piecia aka dracorp
Guest
Fri Apr 12, 2013 7:11 pm
Witam
Po starym akumulatorku NB-10L Newell została mi się płytka
zabezpieczająco-stabilizująca*: DB-NB10L
http://goo.gl/l0W8A
Chce do aparatu Canon SX40 HS dorobić zasilanie, żebym nie musiał w
pewnych warunkach pracować na akumulatorze.
Pytanie czy lepiej wykorzystać ten układ i dołożyć do niego zasilacz
około 7V/1.5A** + dzielnik napięcia na zasilenie BM czy lepiej użyć
zasilacza** + stabilizator z napięciem wyjściowym 7.2V?
*) takie moje skromne przypuszczenie, w środku jest układ 8205B do
zabezpieczeń aku Li-Ion
**) oryginalny zasilacz z zestawu Canona ma 4.3V/1.5A
http://goo.gl/WVWgh
--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu
Tmek
Guest
Sat Apr 13, 2013 5:46 pm
Użytkownik "piecia aka dracorp" <imie.nazwisko@wp.eu> napisał w wiadomości
news:kk9f7d$m2q$1@dont-email.me...
Quote:
Witam
Po starym akumulatorku NB-10L Newell została mi się płytka
zabezpieczająco-stabilizująca*: DB-NB10L
http://goo.gl/l0W8A
Chce do aparatu Canon SX40 HS dorobić zasilanie, żebym nie musiał w
pewnych warunkach pracować na akumulatorze.
Pytanie czy lepiej wykorzystać ten układ i dołożyć do niego zasilacz
około 7V/1.5A** + dzielnik napięcia na zasilenie BM czy lepiej użyć
zasilacza** + stabilizator z napięciem wyjściowym 7.2V?
Ta plytka do niczego nie jest potrzebna.
Potrzebna jest obudowa od aku, pod zlacza ktorej lutujesz kabel zasialcza.
Wyjscie kabla z obudowy aku dajesz w miejscu w ktorym jest wyciecie w
obudowie aparatu.
W canonach jest do tego specjalna szczelina w klapce lub przy niej.
Zasilic mozesz zasilaczem okolo 7-8V. Aparat i tak ma wlasna przetwornice w
srodku, a naladowane 2 ogniwa Li-ion to w sumie 8,4V.
Ja do tego celu uzywam zasialcza do analogowej kamery 8mm ktora na wyjsciu
daje wg nalepki 7,4V.
Wskaznik bateii w aparacie pokazuje wtedy, ze bateria jest w jakiejs tam
czesci wrozladowana.
Tmek
piecia aka dracorp
Guest
Sat Apr 13, 2013 8:59 pm
Dnia Sat, 13 Apr 2013 19:46:56 +0200, Tmek napisał(a):
Quote:
Zasilic mozesz zasilaczem okolo 7-8V. Aparat i tak ma wlasna
przetwornice w srodku, a naladowane 2 ogniwa Li-ion to w sumie 8,4V.
Byłem święcie przekonany, że akumulatorki Li-Ion nominalne napięcie mają
3.6-3.7V. Fakt że jak ostatnio szukałem do jakiego napięcia(bezpiecznego)
się rozładowują to było wspomniane coś o napięciu 4.2V podczas ładowania.
A o przetwornicy nic nie wiedziałem. Z drugiej strony wyjaśnia to moje
wątpliwości a propos co Canon daje jako AC Adapter Kit. Pewnie tylko
zasilacz i obudowę baterii z gniazdem.
Dzięki za informację.
--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu
J.F.
Guest
Sat Apr 13, 2013 9:33 pm
Dnia Sat, 13 Apr 2013 18:59:16 +0000 (UTC), piecia aka dracorp
Quote:
Dnia Sat, 13 Apr 2013 19:46:56 +0200, Tmek napisał(a):
Zasilic mozesz zasilaczem okolo 7-8V. Aparat i tak ma wlasna
przetwornice w srodku, a naladowane 2 ogniwa Li-ion to w sumie 8,4V.
Byłem święcie przekonany, że akumulatorki Li-Ion nominalne napięcie mają
3.6-3.7V.
NOMINALNE.
A rzeczywiste bywa w bateriach wszelakich nieco inne.
Ot samochod - napiecie nominalne 12V, a czasie pracy silnika ~14.5V,
lub w innych wersjach ~14.0V. Swiezo naladowany akumulator olowiowy ma
raczej 13.2V niz 12.0. Pod obciazeniem nieco siada.
Li-ion - ladowane do 4.2V, rozladowywane do 3.5-3.6V, pod wiekszym
obciazeniem jeszcze mniej
J.
astro
Guest
Sun Apr 14, 2013 2:54 am
piecia aka dracorp wrote in <news:kk9f7d$m2q$1@dont-email.me>
Quote:
czy lepiej użyć zasilacza** + stabilizator z napięciem wyjściowym 7.2V?
Astrofotografowie czesto zasilaja w ten sposob lustrzanki. Wymuszaja to
dlugie czasy naswietlania i slebe dzialanie baterii w niskich
temperaturach. Rozcinaja baterie, wyrzucaja srodek i wlutowuja kable
zasilania zewnetrznego. Na ogol stosuja 8V stabilizator LM7808 (uwaga,
lustranki maja chyba o 1V wyzsze napiecie na akumulatorze od Twojego
aparatu). Poszukaj innego ukladu, moze regulowanego LM317.
--
Pozdrawiam
Radoslaw Ziomber
www.astrofizyka.info
J.F.
Guest
Sun Apr 14, 2013 7:53 am
Dnia Sun, 14 Apr 2013 04:54:28 +0200, astro napisał(a):
Quote:
piecia aka dracorp wrote in <news:kk9f7d$m2q$1@dont-email.me
czy lepiej użyć zasilacza** + stabilizator z napięciem wyjściowym 7.2V?
Astrofotografowie czesto zasilaja w ten sposob lustrzanki. Wymuszaja to
dlugie czasy naswietlania i slebe dzialanie baterii w niskich
temperaturach. Rozcinaja baterie, wyrzucaja srodek i wlutowuja kable
zasilania zewnetrznego. Na ogol stosuja 8V stabilizator LM7808 (uwaga,
lustranki maja chyba o 1V wyzsze napiecie na akumulatorze od Twojego
aparatu). Poszukaj innego ukladu, moze regulowanego LM317.
Watpie. Ogniwa maja jedno napiecie. Tylko ze jak sa dwa, to ono wynosi
miedzy 8.4 (naladowane, nieobciazone) a 7.2V (rozladowane
nieobciazone) czy nawet mniej (obciazone).
No chyba ze do nich producent zaleca jakies jednorazowe litowe, wtedy
moze byc inaczej - ale to sie chyba dawno temu urwalo.
J.