RTV forum PL | NewsGroups PL

Dioda w mostku Gretza: Czy 300 V wystarczy do zastosowania na 220 V?

dioda w mostku na jakie napięcie ???

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Dioda w mostku Gretza: Czy 300 V wystarczy do zastosowania na 220 V?

Goto page 1, 2  Next

Rock
Guest

Fri Nov 24, 2006 12:47 am   



czy diode o napięciu max 300 V mozna uzyć w popularnym mostku gretza na 220
V ?? czy będe potrzebował min 330 V ?

Pawel Gol
Guest

Fri Nov 24, 2006 7:38 am   



Moim zdaniem można bo w każdej połówce sinusoidy
przewodzą dwie diody poł. szeregowo.
I U przebicia wzrasta do 600V.
Lepiej jednak kup diody na wyższe napięcie bo
to trochę kombinowane jest.

EM
Guest

Fri Nov 24, 2006 8:12 am   



Quote:
czy diode o napięciu max 300 V mozna uzyć w popularnym mostku gretza na
220 V ?? czy będe potrzebował min 330 V ?
Nie kombinuj. Diody do mostka powinny być na 800-1000V. Koszt taki sam jak

diod o mniejszym napięciu.
W sieci bywają impulsy o sporej amplitudzie. Podczas testów daję się impulsy
bodajże o wartości 2kV.

Z życia wzięte:
Zasilacz impulsowy sieciowy. Projektant dał diody na 400V. Teoretycznie
powinno wystarczyć. Teraz systematycznie do serwisu trafiają uszkodzone
zasilacze z popsutymi diodami.
--
Pozdr
EM

Leszek
Guest

Fri Nov 24, 2006 8:19 am   



min 600V
Zauważ że wartość międzyszczytowa
sinusa w sieci to 660V.
Najlepiej będzie jak podłączysz sobie
oscyloskop pod diodę w graetzu i
wtedy będzie wszystko jasne

Leszek

Użytkownik "Rock" <rockykon@wp.pl> napisał w wiadomości
news:ek5bvo$6kl$1@node4.news.atman.pl...
Quote:
czy diode o napięciu max 300 V mozna uzyć w popularnym mostku gretza na
220 V ?? czy będe potrzebował min 330 V ?


Piotr Pitucha
Guest

Fri Nov 24, 2006 8:28 am   



Użytkownik "Rock" <rockykon@wp.pl> napisał w wiadomości
news:ek5bvo$6kl$1@node4.news.atman.pl...
Quote:
czy diode o napięciu max 300 V mozna uzyć w popularnym mostku gretza na
220
V ?? czy będe potrzebował min 330 V ?

230*1,41*2 , ja bym dał na 1000V , jeśli zbocznikujesz diody dużymi

opornikami rzędu 1M by zapewnić równy rozkład napięć to 400V wystarczy.
Piotr

Pawel Gol
Guest

Fri Nov 24, 2006 9:19 am   



Jeżeli chodzi o napięcie międzyfazowe to tak.
Kolega pyta o 230V

Pawel Gol
Guest

Fri Nov 24, 2006 9:28 am   



Niech zgadnę.
Kondensator jest też na 400V a nie na 800V i nie pada?

Pewnie te diody są na 200 a chińczycy przemalowali paski.

Diody 400V w gretzu dają łącznie 800V i przy pracy na 230V
nie powinno być problemu.
Ale zdarzać się może bo z sieci rożne rzeczy do mieszkania przychodzą.
Jak by producent dawał wszystkie elementy na 800V to
urządzenia czterokrotnie by zdrożały. A i tak jakiś piorun je położy.
Ja teraz ćwiczę triaka na 800V bo coś go regularnie przebija.

J.F.
Guest

Fri Nov 24, 2006 10:47 am   



On Fri, 24 Nov 2006 08:28:51 +0100, Piotr Pitucha wrote:
Quote:
Użytkownik "Rock" <rockykon@wp.pl> napisał w wiadomości
czy diode o napięciu max 300 V mozna uzyć w popularnym mostku gretza na 220
V ?? czy będe potrzebował min 330 V ?

230*1,41*2 , ja bym dał na 1000V , jeśli zbocznikujesz diody dużymi
opornikami rzędu 1M by zapewnić równy rozkład napięć to 400V wystarczy.

Czemu sie wszyscy upieracie na to *2 ?

W greatzu nie trzeba tego mnozyc.


J.

Piotr Gałka
Guest

Fri Nov 24, 2006 12:34 pm   



Użytkownik "Pawel Gol" <paw.goWytnij@wp.pl> napisał w wiadomości
news:ek6adc$vc7$1@alohha.vectranet.pl...
Quote:

Diody 400V w gretzu dają łącznie 800V i przy pracy na 230V
nie powinno być problemu.

Gdzie niby się to napięcie podwaja, bo nie widzę jakim cudem.

Jeśli na jednym drucie sieci jest 0V, a na drugim jest (chwilowo) 300V to na
pinach za gretzem jest 1V i 299V.
Diody, które są w tym momencie zaporowo mają na sobie:
- jedna: 299V-0V=299V
- druga: 300V-1V=299V

No chyba, że to jakiś inny gretz niż ja mam na myśli.
P.G.

EM
Guest

Fri Nov 24, 2006 12:50 pm   



Quote:
Czemu sie wszyscy upieracie na to *2 ?

W greatzu nie trzeba tego mnozyc.

Racja, ja też do nie dawna się upierałem.
Pomiary oscyloskopem oraz rozważania jednak dały, że to x2 dotyczy
połączonych szerogowo 2 diod, zakładając, że dalej jest kondensator.
Tak czy inaczej polecam 800-1000V diody....
--
Pozdr
EM

Pawel Gol
Guest

Fri Nov 24, 2006 1:35 pm   



Piszesz o spadku napięcia na gretzu a nie o odporności na przebicie.
Chodzi o U wsteczne.

Weź 1mm bakelitu o odpornosci NkV
Jak weźmiesz 2mm bakelitu to będziesz miał 2xN

Jak chcesz zmajstrować rezystor 1kOm do pracy z napięciem 600V
to musisz dać 5x200om w szeregu aby ich nie przebiło.
Czy widzisz o co mi chodzi?
W czasie jednego półokresu prąd płynie przez diodę, obciążenie i wraca przez
następną diodę. Powstaje spadek napięcia od 2x0,3V do 2x0,7V
w zależności od rodzaju diód. Przy U wstecznym jest podobnie.
Dobrze jest zbocznikować diody rezystorami aby wyrównać spadki napięć.
P

Pawel Gol
Guest

Fri Nov 24, 2006 1:38 pm   



Quote:
Diody, które są w tym momencie zaporowo mają na sobie:
- jedna: 299V-0V=299V

- druga: 300V-1V=299V

Zgadza się.
Mówimy jednak o teoretycznej odporności na przebicie a nie o
chwilowo panującym napięciu wstecznym.

Przy dwóch diodach pracujcych w szeregu ogólne Uwsteczne
podwaja się.

Lukasz Sokol
Guest

Fri Nov 24, 2006 1:47 pm   



Pawel Gol wrote:

Quote:
Diody, które s w tym momencie zaporowo maj na sobie:

- jedna: 299V-0V=299V
- druga: 300V-1V=299V

Zgadza si.
Mówimy jednak o teoretycznej odpornoci na przebicie a nie o
chwilowo panujcym napiciu wstecznym.

Przy dwóch diodach pracujcych w szeregu ogólne Uwsteczne
podwaja si.


Nie, bo obie pracują na pojedynczym :


+300V - dioda zaporowo - 0 (-kondensatora)

0V - dioda zaporowo - +300 (+kondensatora)
(schemat prawdziwy dla obu połówek okresu)

a maksymalne nap. przebicia też jest pojedyncze

+1000V - dioda zaporowo - 0 (kondensator)

0V - dioda zaporowo - +1000V (kondensator)
(bo mamy drugą diodę przewodzącą, która te 1000V przeniesie na plusa)

Tym różni się gretz od prostownika jednopołówkowego, gdzie dioda musiała
mieć wsteczne 2* większe

+300 - dioda przew. - +300 (pierwsza połowa okresu)
-300 - dioda zapor. - +300 (druga połowa okresu)

el es

Piotr Gałka
Guest

Fri Nov 24, 2006 2:01 pm   



Użytkownik "Pawel Gol" <paw.goWytnij@wp.pl> napisał w wiadomości
news:ek6oth$5ku$1@alohha.vectranet.pl...
Quote:
Piszesz o spadku napięcia na gretzu a nie o odporności na przebicie.
Chodzi o U wsteczne.

Weź 1mm bakelitu o odpornosci NkV
Jak weźmiesz 2mm bakelitu to będziesz miał 2xN

Jak chcesz zmajstrować rezystor 1kOm do pracy z napięciem 600V
to musisz dać 5x200om w szeregu aby ich nie przebiło.
Czy widzisz o co mi chodzi?

Nie.

Quote:
W czasie jednego półokresu prąd płynie przez diodę, obciążenie i wraca
przez następną diodę. Powstaje spadek napięcia od 2x0,3V do 2x0,7V
w zależności od rodzaju diód. Przy U wstecznym jest podobnie.

W gretzu ? Jakoś tego nie widzę.

Quote:
Dobrze jest zbocznikować diody rezystorami aby wyrównać spadki napięć.

Niby gdzie te rezystory w gretzu wstawić i co wyrównają ?
P.G.

Piotr Gałka
Guest

Fri Nov 24, 2006 2:06 pm   



Użytkownik "Pawel Gol" <paw.goWytnij@wp.pl> napisał w wiadomości
news:ek6p31$q6c$1@alohha.vectranet.pl...
Quote:
Diody, które są w tym momencie zaporowo mają na sobie:
- jedna: 299V-0V=299V
- druga: 300V-1V=299V

Zgadza się.
Mówimy jednak o teoretycznej odporności na przebicie a nie o
chwilowo panującym napięciu wstecznym.

Kto mówi ?

Pytanie było o gretza, a nie o napięcie wsteczne szeregowo łączonych diod.
P.G.

Goto page 1, 2  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Dioda w mostku Gretza: Czy 300 V wystarczy do zastosowania na 220 V?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map