Goto page Previous 1, 2, 3 Next
janusz_k
Guest
Sun Sep 25, 2016 8:20 pm
W dniu 2016-09-25 o 14:58, AlexY pisze:
Quote:
janusz_k pisze:
W dniu 2016-09-24 o 00:43, AlexY pisze:
janusz_k pisze:
[..]
A po co ci autorouter? Prom kosmiczny budujesz?
A po co ci komputer, od linijki płytkę też sobie narysujesz.
Następny będzie za mnie decydował...
Ja pamiętam tamte czasy, sam rysowałem płytki. A Ty?
Owszem grubą igłą lekarską przyciętą na 1cm i gęstym lakierem, wtedy
najbardziej zaawansowanym elementem były kości TTL, to można się tak
było bawić, miałem też dużo więcej czasu. Tylko co to ma do rzeczy?
Napisałeś: >>> A po co ci komputer,
Więc ci odpowiadam, równie dobrze można zapytać po co Ci autorouter w
kikadzie, to prosty darmowy program bez żadnych ograniczeń, jak jesteś
zdeterminowany to możesz sobie podpiąć spectrę, ja tego nie robiłem.
Ale nie narzekaj że przez to program jest zły, bo nie jest, poza tym
jest lekki, szybko się uruchamia i dobrze się na nim robi w porównaniu
do kobyły jaką jest protel.
--
Pozdr
Janusz_K
AlexY
Guest
Sun Sep 25, 2016 11:07 pm
janusz_k pisze:
Quote:
W dniu 2016-09-25 o 14:58, AlexY pisze:
janusz_k pisze:
W dniu 2016-09-24 o 00:43, AlexY pisze:
janusz_k pisze:
[..]
A po co ci autorouter? Prom kosmiczny budujesz?
A po co ci komputer, od linijki płytkę też sobie narysujesz.
Następny będzie za mnie decydował...
Ja pamiętam tamte czasy, sam rysowałem płytki. A Ty?
Owszem grubą igłą lekarską przyciętą na 1cm i gęstym lakierem, wtedy
najbardziej zaawansowanym elementem były kości TTL, to można się tak
było bawić, miałem też dużo więcej czasu. Tylko co to ma do rzeczy?
Napisałeś: >>> A po co ci komputer,
Więc ci odpowiadam, równie dobrze można zapytać po co Ci autorouter w
kikadzie, to prosty darmowy program bez żadnych ograniczeń, jak jesteś
zdeterminowany to możesz sobie podpiąć spectrę, ja tego nie robiłem.
Ale nie narzekaj że przez to program jest zły, bo nie jest, poza tym
jest lekki, szybko się uruchamia i dobrze się na nim robi w porównaniu
do kobyły jaką jest protel.
To tak obrazkowo bo chyba nie dotarło:
Na chuj mi taki soft skoro ścieżki i tak muszę rysować ręcznie?
--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
szod
Guest
Mon Sep 26, 2016 2:41 pm
W dniu 2016-09-26 o 01:07, AlexY pisze:
Quote:
To tak obrazkowo bo chyba nie dotarło:
Na chuj mi taki soft skoro ścieżki i tak muszę rysować ręcznie?
Choćby po to, żeby potem tych ścieżek nie malować ręcznie lakierem i
igłą, tylko wydrukować

Mi tam to nie przeszkadza że nie ma
autoroutera. Nie robię projektów hurtowo, a KiCad jest wręcz bardzo
dobry dla siebie, zwłaszcza że darmowy. Więc niech każdy używa to co mu
pasuje.
Jakub Rakus
Guest
Mon Sep 26, 2016 4:27 pm
W dniu 26.09.2016 o 01:07, AlexY pisze:
Quote:
To tak obrazkowo bo chyba nie dotarło:
Na chuj mi taki soft skoro ścieżki i tak muszę rysować ręcznie?
Tak czytam całą tą dyskusję (a używam zarówno Altiuma, KiCada i
okazjonalnie Eagla) i myślę jedno:
Autoroutery są dla słabych. Po to się rysuje ścieżki ręcznie, żeby nie
było niespodzianek w komorze i żeby nie było na płytce pierdylion
przelotek, które będą pękać od byle pierdnięcia. Taka płytka wygląda
potem, jakby ją jakiś amator z gimbazy zrobił (widziałem na własne oczy).
Koniec mojego wywodu w tym temacie.
--
Pozdrawiam
Jakub Rakus
AlexY
Guest
Mon Sep 26, 2016 6:28 pm
Jakub Rakus pisze:
Quote:
W dniu 26.09.2016 o 01:07, AlexY pisze:
To tak obrazkowo bo chyba nie dotarło:
Na chuj mi taki soft skoro ścieżki i tak muszę rysować ręcznie?
Tak czytam całą tą dyskusję (a używam zarówno Altiuma, KiCada i
okazjonalnie Eagla) i myślę jedno:
Autoroutery są dla słabych. Po to się rysuje ścieżki ręcznie, żeby nie
było niespodzianek w komorze i żeby nie było na płytce pierdylion
przelotek, które będą pękać od byle pierdnięcia. Taka płytka wygląda
potem, jakby ją jakiś amator z gimbazy zrobił (widziałem na własne oczy).
Czyli definiowania parametrów płytki nie opanowałeś.
--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
Jakub Rakus
Guest
Mon Sep 26, 2016 8:22 pm
W dniu 26.09.2016 o 20:28, AlexY pisze:
Quote:
Czyli definiowania parametrów płytki nie opanowałeś.
Ehhh...
--
Pozdrawiam
Jakub Rakus
Guest
Mon Sep 26, 2016 11:20 pm
W dniu poniedziałek, 26 września 2016 01:07:33 UTC+2 użytkownik AlexY napisał:
Quote:
janusz_k pisze:
W dniu 2016-09-25 o 14:58, AlexY pisze:
janusz_k pisze:
W dniu 2016-09-24 o 00:43, AlexY pisze:
janusz_k pisze:
[..]
A po co ci autorouter? Prom kosmiczny budujesz?
A po co ci komputer, od linijki płytkę też sobie narysujesz.
Następny będzie za mnie decydował...
Ja pamiętam tamte czasy, sam rysowałem płytki. A Ty?
Owszem grubą igłą lekarską przyciętą na 1cm i gęstym lakierem, wtedy
najbardziej zaawansowanym elementem były kości TTL, to można się tak
było bawić, miałem też dużo więcej czasu.. Tylko co to ma do rzeczy?
Napisałeś: >>> A po co ci komputer,
Więc ci odpowiadam, równie dobrze można zapytać po co Ci autorouter w
kikadzie, to prosty darmowy program bez żadnych ograniczeń, jak jesteś
zdeterminowany to możesz sobie podpiąć spectrę, ja tego nie robiłem.
Ale nie narzekaj że przez to program jest zły, bo nie jest, poza tym
jest lekki, szybko się uruchamia i dobrze się na nim robi w porównaniu
do kobyły jaką jest protel.
To tak obrazkowo bo chyba nie dotarło:
Na chuj mi taki soft skoro ścieżki i tak muszę rysować ręcznie?
Autoroutery mogą być przydatne w kilku przypadkach:
1) projekty amatorskie
2) Stosunkowo prosta analogówka
3) dosyć poważnie zagmatwane siano cyfrowe, ale na dosyć niskich częstotliwościach.
Osobiście autorouter wykorzystuję TYLKO do fanouta układów BGA. Jednym mlaśnięciem myszy mam zrobioną porządnie robotę przez automat w 1-2 sekundy. Natomiast ustawianie priorytetów, wszelakich constraintsów jest robotą koszmarną i czesto wręcz niewykonalną. Routowanie pełnym automatem sygnałów oznaczonych jako LVDS, to na każdym znanym mi automacie jedna kaszana.
AlexY
Guest
Tue Sep 27, 2016 7:16 pm
Jakub Rakus pisze:
Quote:
W dniu 26.09.2016 o 20:28, AlexY pisze:
Czyli definiowania parametrów płytki nie opanowałeś.
Ehhh...
No ale tak to wygląda, jeśli nie chcesz viasów to po pierwsze możesz
zdefiniować płytkę jako jednostronną albo liczbę dopuszczalnych
przelotek jako 0.
--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
AlexY
Guest
Tue Sep 27, 2016 7:23 pm
stchebel@gmail.com pisze:
[..]
Quote:
Autoroutery mogą być przydatne w kilku przypadkach:
1) projekty amatorskie
2) Stosunkowo prosta analogówka
3) dosyć poważnie zagmatwane siano cyfrowe, ale na dosyć niskich częstotliwościach.
Osobiście autorouter wykorzystuję TYLKO do fanouta układów BGA. Jednym mlaśnięciem myszy mam zrobioną porządnie robotę przez automat w 1-2 sekundy. Natomiast ustawianie priorytetów, wszelakich constraintsów jest robotą koszmarną i czesto wręcz niewykonalną. Routowanie pełnym automatem sygnałów oznaczonych jako LVDS, to na każdym znanym mi automacie jedna kaszana.
Autorouter musi mieć obsługę linii różnicowych i HF, a na schemacie te
linie muszą być odpowiednio oznaczone ale fakt, że w tych wypadkach i
tak lepiej ręcznie je poprowadzić albo trzeba je skorygować.
--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
Guest
Wed Sep 28, 2016 3:16 am
W dniu wtorek, 27 września 2016 21:23:32 UTC+2 użytkownik AlexY napisał:
Quote:
stchebel@gmail.com pisze:
[..]
Autoroutery mogą być przydatne w kilku przypadkach:
1) projekty amatorskie
2) Stosunkowo prosta analogówka
3) dosyć poważnie zagmatwane siano cyfrowe, ale na dosyć niskich częstotliwościach.
Osobiście autorouter wykorzystuję TYLKO do fanouta układów BGA. Jednym mlaśnięciem myszy mam zrobioną porządnie robotę przez automat w 1-2 sekundy. Natomiast ustawianie priorytetów, wszelakich constraintsów jest robotą koszmarną i czesto wręcz niewykonalną. Routowanie pełnym automatem sygnałów oznaczonych jako LVDS, to na każdym znanym mi automacie jedna kaszana.
Autorouter musi mieć obsługę linii różnicowych i HF, a na schemacie te
linie muszą być odpowiednio oznaczone ale fakt, że w tych wypadkach i
tak lepiej ręcznie je poprowadzić albo trzeba je skorygować.
No i tak to kurka wódka jest właśnie w altiumie!! Z poziomu schematu oznaczasz dyrektywą (za przeproszeniem

) linie różnicowe i dalej bardzo wygodnie ciągniesz na PCB 2 druty naraz z zachowaniem odpowiednich odległości. Ale robisz to w zasadzie na półautomacie. Za przeproszeniem, ciągniesz druty ręcznie (bez głupich podtekstów). Pełny automat przy kilkudziesięciu liniach LVDS daje na wszelakich znanych mi autorouterach bydło nie do opisania, bądź wręcz kładzie się na duperelach..
Kontrolowany ręcznie półautomat, to dobra sprawa !!
Guest
Wed Sep 28, 2016 3:29 am
W dniu środa, 28 września 2016 03:16:54 UTC+2 użytkownik stch...@gmail.com napisał:
Quote:
W dniu wtorek, 27 września 2016 21:23:32 UTC+2 użytkownik AlexY napisał:
stchebel@gmail.com pisze:
[..]
Autoroutery mogą być przydatne w kilku przypadkach:
1) projekty amatorskie
2) Stosunkowo prosta analogówka
3) dosyć poważnie zagmatwane siano cyfrowe, ale na dosyć niskich częstotliwościach.
Osobiście autorouter wykorzystuję TYLKO do fanouta układów BGA. Jednym mlaśnięciem myszy mam zrobioną porządnie robotę przez automat w 1-2 sekundy. Natomiast ustawianie priorytetów, wszelakich constraintsów jest robotą koszmarną i czesto wręcz niewykonalną. Routowanie pełnym automatem sygnałów oznaczonych jako LVDS, to na każdym znanym mi automacie jedna kaszana.
Autorouter musi mieć obsługę linii różnicowych i HF, a na schemacie te
linie muszą być odpowiednio oznaczone ale fakt, że w tych wypadkach i
tak lepiej ręcznie je poprowadzić albo trzeba je skorygować.
No i tak to kurka wódka jest właśnie w altiumie!! Z poziomu schematu oznaczasz dyrektywą (za przeproszeniem

) linie różnicowe i dalej bardzo wygodnie ciągniesz na PCB 2 druty naraz z zachowaniem odpowiednich odległości. Ale robisz to w zasadzie na półautomacie. Za przeproszeniem, ciągniesz druty ręcznie (bez głupich podtekstów). Pełny automat przy kilkudziesięciu liniach LVDS daje na wszelakich znanych mi autorouterach bydło nie do opisania, bądź wręcz kładzie się na duperelach..
Kontrolowany ręcznie półautomat, to dobra sprawa !!
Aha!! I jeszcze impedancja linii (Zig-Zagi) - też na półautomacie, pełny automat zjebie to na amen. A zasilania na plane'ach automat Ci zrobi (splitted planes)? Ni Chuja !!
AlexY
Guest
Wed Sep 28, 2016 5:21 pm
stchebel@gmail.com pisze:
[..]
Quote:
No i tak to kurka wódka jest właśnie w altiumie!! Z poziomu schematu oznaczasz dyrektywą (za przeproszeniem

) linie różnicowe i dalej bardzo wygodnie ciągniesz na PCB 2 druty naraz z zachowaniem odpowiednich odległości. Ale robisz to w zasadzie na półautomacie. Za przeproszeniem, ciągniesz druty ręcznie (bez głupich podtekstów). Pełny automat przy kilkudziesięciu liniach LVDS daje na wszelakich znanych mi autorouterach bydło nie do opisania, bądź wręcz kładzie się na duperelach..
Kontrolowany ręcznie półautomat, to dobra sprawa !!
Aha!! I jeszcze impedancja linii (Zig-Zagi) - też na półautomacie, pełny automat zjebie to na amen. A zasilania na plane'ach automat Ci zrobi (splitted planes)? Ni Chuja !!
Tych featuresów nie miałem okazji użyć więc wierzę na słowo, choć ciężko
uwierzyć że altium zrobił taką niedoróbkę.
--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
Jakub Rakus
Guest
Wed Sep 28, 2016 5:34 pm
W dniu 28.09.2016 o 19:21, AlexY pisze:
Quote:
Tych featuresów nie miałem okazji użyć więc wierzę na słowo, choć ciężko
uwierzyć że altium zrobił taką niedoróbkę.
Altium sobie nie radzi nawet z takimi pierdołami jak poprawne wylewanie
polygonów, odwala jakieś bzdury w "ciasnych" miejscach. Nawet taki KiCad
robi to o niebo lepiej.
Za tą kasę, którą każą sobie płacić za Altiuma ten program powinien być
10 razy lepszy.
--
Pozdrawiam
Jakub Rakus
AlexY
Guest
Wed Sep 28, 2016 9:58 pm
Jakub Rakus pisze:
Quote:
W dniu 28.09.2016 o 19:21, AlexY pisze:
Tych featuresów nie miałem okazji użyć więc wierzę na słowo, choć ciężko
uwierzyć że altium zrobił taką niedoróbkę.
Altium sobie nie radzi nawet z takimi pierdołami jak poprawne wylewanie
polygonów, odwala jakieś bzdury w "ciasnych" miejscach. Nawet taki KiCad
robi to o niebo lepiej.
Kicad tego nie robi w ogóle bo nie ma autoroutera. To co się z nim używa
to zewnętrzny program w javie.
[..]
--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
Guest
Thu Sep 29, 2016 5:13 am
W dniu środa, 28 września 2016 19:34:36 UTC+2 użytkownik Jakub Rakus napisał:
Quote:
W dniu 28.09.2016 o 19:21, AlexY pisze:
Tych featuresów nie miałem okazji użyć więc wierzę na słowo, choć ciężko
uwierzyć że altium zrobił taką niedoróbkę.
Altium sobie nie radzi nawet z takimi pierdołami jak poprawne wylewanie
polygonów, odwala jakieś bzdury w "ciasnych" miejscach.
Łżesz okrutnie!!
Goto page Previous 1, 2, 3 Next