Goto page 1, 2 Next
Marek
Guest
Sun Jun 05, 2016 11:26 pm
.... że płyta z lat 80 zakodowana w dbx "gra" lepiej (wg autora filmu)
niż CD, Bluray audio czy inne współczesne nośniki?
https://youtu.be/1qtxPSR8q98
Dziwne, że specjaliśc odi audiovoodoo jeszcze tego nie odkryli.
--
Marek
WĹodzimierz Wojtiuk
Guest
Mon Jun 06, 2016 9:10 am
On 2016-06-06 01:26, Marek wrote:
Quote:
... że płyta z lat 80 zakodowana w dbx "gra" lepiej (wg autora filmu)
niż CD, Bluray audio czy inne współczesne nośniki?
https://youtu.be/1qtxPSR8q98
Dziwne, że specjaliśc odi audiovoodoo jeszcze tego nie odkryli.
Bo taką płytę trzeba naprawdę wyprodukować, a na kablu wystarczy
strzałkę przykleić i już jest kierunkowy.
Włodek
Marek
Guest
Mon Jun 06, 2016 11:24 am
On Mon, 06 Jun 2016 11:10:13 +0200, Włodzimierz Wojtiuk <"WBodzimierz
Wojtiuk"> wrote:
Quote:
Bo taką płytę trzeba naprawdę wyprodukować, a na kablu wystarczy
strzałkę przykleić i już jest kierunkowy.
CD też się naprawdę produkuje.
--
Marek
PaweĹ PawĹowicz
Guest
Mon Jun 06, 2016 12:05 pm
W dniu 2016-06-06 o 13:24, Marek pisze:
Quote:
On Mon, 06 Jun 2016 11:10:13 +0200, Włodzimierz Wojtiuk <"WBodzimierz
Wojtiuk"> wrote:
Bo taką płytę trzeba naprawdę wyprodukować, a na kablu wystarczy
strzałkę przykleić i już jest kierunkowy.
CD też się naprawdę produkuje.
Podobno...
Niedawno kupiłem Symfonię Psalmów Strawińskiego z Herreweghe wydaną
przez Pentatone.
I co?
Przesterowania, rzężenie i syf. Takich "realizatorów dźwięku" powinno
się przywiązywać do pręgierza. Aby każdy mógł na nich napluć.
P.P.
Grzegorz Niemirowski
Guest
Mon Jun 06, 2016 2:05 pm
Marek <fake@fakeemail.com> napisał(a):
Quote:
... że płyta z lat 80 zakodowana w dbx "gra" lepiej (wg autora filmu) niż
CD, Bluray audio czy inne współczesne nośniki?
https://youtu.be/1qtxPSR8q98
Dziwne, że specjaliśc odi audiovoodoo jeszcze tego nie odkryli.
Na pewno gra lepiej od zwykłego winyla. Co do nowszych nośników, to może
brzmieć lepiej, ale nie ze względu na te nośniki, tylko przez wykorzystanie
oryginalnych taśm. Współcześnie mamy dobre nośniki, ale jesteśmy
uszczęśliwiani zabiegami wymienionymi przez Pawła. Jest też zjawisko
https://pl.wikipedia.org/wiki/Loudness_war
--
Grzegorz Niemirowski
http://www.grzegorz.net/
OE PowerTool i Outlook Express:
http://www.grzegorz.net/oe/
Uptime: 1 day, 0 hours, 13 minutes and 4 seconds
Waldemar
Guest
Mon Jun 06, 2016 2:06 pm
Am 06.06.2016 um 14:05 schrieb Paweł Pawłowicz:
Quote:
W dniu 2016-06-06 o 13:24, Marek pisze:
On Mon, 06 Jun 2016 11:10:13 +0200, Włodzimierz Wojtiuk <"WBodzimierz
Wojtiuk"> wrote:
Bo taką płytę trzeba naprawdę wyprodukować, a na kablu wystarczy
strzałkę przykleić i już jest kierunkowy.
CD też się naprawdę produkuje.
Podobno...
Niedawno kupiłem Symfonię Psalmów Strawińskiego z Herreweghe wydaną
przez Pentatone.
I co?
Przesterowania, rzężenie i syf. Takich "realizatorów dźwięku" powinno
się przywiązywać do pręgierza. Aby każdy mógł na nich napluć.
Miałem podobny numer i to już przed laty, prawie początki CD, połowa lat
80tych. Kupiłem Fugę i Toccatę Bacha. Słucham na słuchawkach w domu i
szlag mnie trafia. Wyraźne pompowanie przy przejściach z głośnych pasaży
na ciche. Poszedłem do sklepu by wymienić, oczywiście nagranie było
zje...chane. Facio w sklepie nie chciał mi dać innego nagrania, bo
przecież już słuchałem, a on nie słyszy defektu. Obok mnie był starszy
pan, okazało się później, że był koncertmistrzem z filharmonii. Jak
wsiadł na tego sprzedawcę, że jak mu słoń na uchu nadepnął to niech
idzie sprzedawać muzykę dysco, a nie klasykę. W końcu dostałem inne
nagranie, a sprzedawca uciekł na zaplecze.
Waldek
PeJot
Guest
Mon Jun 06, 2016 2:52 pm
W dniu 2016-06-06 o 16:06, Waldemar pisze:
Quote:
Miałem podobny numer i to już przed laty, prawie początki CD, połowa lat
80tych. Kupiłem Fugę i Toccatę Bacha. Słucham na słuchawkach w domu i
szlag mnie trafia. Wyraźne pompowanie przy przejściach z głośnych pasaży
na ciche. Poszedłem do sklepu by wymienić, oczywiście nagranie było
zje...chane. Facio w sklepie nie chciał mi dać innego nagrania, bo
przecież już słuchałem, a on nie słyszy defektu. Obok mnie był starszy
pan, okazało się później, że był koncertmistrzem z filharmonii. Jak
wsiadł na tego sprzedawcę, że jak mu słoń na uchu nadepnął to niech
idzie sprzedawać muzykę dysco, a nie klasykę. W końcu dostałem inne
nagranie, a sprzedawca uciekł na zaplecze.
Muzyka łagodzi obyczaje :)
--
P. Jankisz
O rowerach:
http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
Dupek ĹťoĹÄdas
Guest
Mon Jun 06, 2016 4:02 pm
W dniu 06-06-16 o 16:05, Grzegorz Niemirowski pisze:
Quote:
Marek <fake@fakeemail.com> napisał(a):
... że płyta z lat 80 zakodowana w dbx "gra" lepiej (wg autora filmu)
niż CD, Bluray audio czy inne współczesne nośniki?
https://youtu.be/1qtxPSR8q98
Dziwne, że specjaliśc odi audiovoodoo jeszcze tego nie odkryli.
Na pewno gra lepiej od zwykłego winyla. Co do nowszych nośników, to może
brzmieć lepiej, ale nie ze względu na te nośniki, tylko przez
wykorzystanie oryginalnych taśm. Współcześnie mamy dobre nośniki, ale
jesteśmy uszczęśliwiani zabiegami wymienionymi przez Pawła. Jest też
zjawisko
https://pl.wikipedia.org/wiki/Loudness_war
Jeśli kto poszukuje bardzo dobrze zrealizowanych nagrań muzyki
klasycznej to polecam serię SACD wydane przez CPO.
https://www.jpc.de/jpcng/cpo/home
HF5BS
Guest
Mon Jun 06, 2016 5:34 pm
Użytkownik "Paweł Pawłowicz" <paw-p@wnoz.up.wroc [kropka] pl> napisał w
wiadomości news:575566ee$0$654$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Niedawno kupiłem Symfonię Psalmów Strawińskiego z Herreweghe wydaną przez
Pentatone.
I co?
Przesterowania, rzężenie i syf. Takich "realizatorów dźwięku" powinno się
przywiązywać do pręgierza. Aby każdy mógł na nich napluć.
Pomysła mam panowie...
Tę płytę, przedstawić chorym na audiofilię jako nagraną nową, przełomową
techniką, powiększającą dynamikę, przyjemnie wygładzającą średnicę, oraz
dającą soczystsze basy, przez co nawet osoba z gumowym uchem zauważy różnicę
na korzyść. Zachwalić tak, aby zaindukować, wdrukować wręcz, że dźwięk
będzie wspanialszy (nieistotne, że de facto chujowszy) i nie będzie już
chciał słuchać nagrania inną techniką. Jestem pewien, że przynajmniej połowa
potwierdzi te "spostrzeżenbia" :)
--
Ludzie, którzy podniecają się swoim IQ, to frajerzy.
(C) Stephen Hawking
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus
sundayman
Guest
Mon Jun 06, 2016 9:08 pm
Quote:
będzie już chciał słuchać nagrania inną techniką. Jestem pewien, że
przynajmniej połowa potwierdzi te "spostrzeżenbia"
Nie wiem, czy jestem "audiofiliem", choć pewnie powinienem się zaliczać,
choćby z faktu wieloletniej pracy jako muzyk i realizator studyjny (dość
dawno już, ale jednak).
I żadna "ideologia" nie zamieni mi gównianego dźwięku w piękny...
Zapewne, wśród tych, którzy jakoś audiofilem się czują, jest niemało
świrów i mitomanów, ale na Boga, nie wszyscy są tacy...
robot
Guest
Tue Jun 07, 2016 8:26 am
W dniu 2016-06-06 o 19:34, HF5BS pisze:
Quote:
Użytkownik "Paweł Pawłowicz" <paw-p@wnoz.up.wroc [kropka] pl> napisał
w wiadomości news:575566ee$0$654$65785112@news.neostrada.pl...
Niedawno kupiłem Symfonię Psalmów Strawińskiego z Herreweghe wydaną
przez Pentatone. I co? Przesterowania, rzężenie i syf. Takich
"realizatorów dźwięku" powinno się przywiązywać do pręgierza. Aby
każdy mógł na nich napluć.
Pomysła mam panowie... Tę płytę, przedstawić chorym na audiofilię
jako nagraną nową, przełomową techniką, powiększającą dynamikę,
przyjemnie wygładzającą średnicę, oraz dającą soczystsze basy, przez
co nawet osoba z gumowym uchem zauważy różnicę na korzyść. Zachwalić
tak, aby zaindukować, wdrukować wręcz, że dźwięk będzie wspanialszy
(nieistotne, że de facto chujowszy) i nie będzie już chciał słuchać
nagrania inną techniką. Jestem pewien, że przynajmniej połowa
potwierdzi te "spostrzeżenbia" :)
Wchodzę w to.
Z trzech powodów.
1. Z niewiadomych przyczyn, od razu poczułem chęć posłuchania tej źle "nagranej" płyty.
2. Jestem chory na umiarkowaną audiofilię.
3. Jest to w miarę łatwe do wykonania bez ponoszenia kosztów.
Ad 3. Wystarczy zrobić obraz płyty, na przykład przez Exact Audio Copy
wrzucić na serwis plikowy, na przykład wetransfer.
PaweĹ PawĹowicz
Guest
Tue Jun 07, 2016 10:41 am
W dniu 2016-06-07 o 10:26, robot pisze:
Quote:
W dniu 2016-06-06 o 19:34, HF5BS pisze:
Użytkownik "Paweł Pawłowicz" <paw-p@wnoz.up.wroc [kropka] pl> napisał
w wiadomości news:575566ee$0$654$65785112@news.neostrada.pl...
Niedawno kupiłem Symfonię Psalmów Strawińskiego z Herreweghe wydaną
przez Pentatone. I co? Przesterowania, rzężenie i syf. Takich
"realizatorów dźwięku" powinno się przywiązywać do pręgierza. Aby
każdy mógł na nich napluć.
Pomysła mam panowie... Tę płytę, przedstawić chorym na audiofilię
jako nagraną nową, przełomową techniką, powiększającą dynamikę,
przyjemnie wygładzającą średnicę, oraz dającą soczystsze basy, przez
co nawet osoba z gumowym uchem zauważy różnicę na korzyść. Zachwalić
tak, aby zaindukować, wdrukować wręcz, że dźwięk będzie wspanialszy
(nieistotne, że de facto chujowszy) i nie będzie już chciał słuchać
nagrania inną techniką. Jestem pewien, że przynajmniej połowa
potwierdzi te "spostrzeżenbia" :)
Wchodzę w to.
Z trzech powodów.
1. Z niewiadomych przyczyn, od razu poczułem chęć posłuchania tej źle
"nagranej" płyty.
To nie jest źle "nagrana" płyta. Prawdopodobnie w czasie nagrywania
materiału na sali ustawiono zbyt wysoki poziom i pojawiły się
przesterowania w najgłośniejszych momentach. Jest to bardzo dobrze
słyszalne tylko zarówno na warstwie CD jak i SACD.
P.P.
robot
Guest
Tue Jun 07, 2016 11:36 am
W dniu 2016-06-07 o 12:41, Paweł Pawłowicz pisze:
Quote:
W dniu 2016-06-07 o 10:26, robot pisze:
W dniu 2016-06-06 o 19:34, HF5BS pisze:
Użytkownik "Paweł Pawłowicz" <paw-p@wnoz.up.wroc [kropka] pl> napisał
w wiadomości news:575566ee$0$654$65785112@news.neostrada.pl...
Niedawno kupiłem Symfonię Psalmów Strawińskiego z Herreweghe wydaną
przez Pentatone. I co? Przesterowania, rzężenie i syf. Takich
"realizatorów dźwięku" powinno się przywiązywać do pręgierza. Aby
każdy mógł na nich napluć.
Pomysła mam panowie... Tę płytę, przedstawić chorym na audiofilię
jako nagraną nową, przełomową techniką, powiększającą dynamikę,
przyjemnie wygładzającą średnicę, oraz dającą soczystsze basy, przez
co nawet osoba z gumowym uchem zauważy różnicę na korzyść. Zachwalić
tak, aby zaindukować, wdrukować wręcz, że dźwięk będzie wspanialszy
(nieistotne, że de facto chujowszy) i nie będzie już chciał słuchać
nagrania inną techniką. Jestem pewien, że przynajmniej połowa
potwierdzi te "spostrzeżenbia" :)
Wchodzę w to.
Z trzech powodów.
1. Z niewiadomych przyczyn, od razu poczułem chęć posłuchania tej źle
"nagranej" płyty.
To nie jest źle "nagrana" płyta.
Dlatego właśnie użyłem cudzysłowu.
HF5BS
Guest
Tue Jun 07, 2016 4:07 pm
Użytkownik "sundayman" <sundayman@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:nj4onm$dnr$1@node1.news.atman.pl...
Quote:
będzie już chciał słuchać nagrania inną techniką. Jestem pewien, że
przynajmniej połowa potwierdzi te "spostrzeżenbia" :)
Nie wiem, czy jestem "audiofiliem", choć pewnie powinienem się zaliczać,
choćby z faktu wieloletniej pracy jako muzyk i realizator studyjny (dość
dawno już, ale jednak).
I żadna "ideologia" nie zamieni mi gównianego dźwięku w piękny...
Wiadomo - i w Paryżu nie zrobisz z gówna ryżu.
Quote:
Zapewne, wśród tych, którzy jakoś audiofilem się czują, jest niemało
świrów i mitomanów, ale na Boga, nie wszyscy są tacy...
WIem, że nie... ale tak na pierwszy rzut oka nie zawsze odróżnisz, z kim
masz do czynienia. Ja na ten przykład wolałbym wiedzieć, czy sprzedawca, jak
będę kupować sprzęt, to czy on gada, bo rzeczywiście wie i zna się na tym,
jest rzetelny, czy po prostu jest świrem walącym frazesami, który w
rzeczywistości zna się na sprzęcie, jak pies na kompasie, równie dobrze
mógłby sprzedawać pietruszkę. Chcę po prostu wykpić tych, co to "rozminęli
się z powołaniem".
--
Ludzie, którzy podniecają się swoim IQ, to frajerzy.
(C) Stephen Hawking
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus
HF5BS
Guest
Tue Jun 07, 2016 4:14 pm
Użytkownik "robot" <robot@o2.pl> napisał w wiadomości
news:nj60ff$j3f$1@node2.news.atman.pl...
Quote:
Wchodzę w to.
Z trzech powodów.
1. Z niewiadomych przyczyn, od razu poczułem chęć posłuchania tej źle
"nagranej" płyty.
Jako i ja.
Quote:
2. Jestem chory na umiarkowaną audiofilię.
Ja na zaawansowaną. I w ogóle jestem słuchowcem, co podobno u mężczyzn
nieczęste, jednakże superjakość, często właśnie pozorna, nie jest moim
celem. Miło jest, gdy sprzęt jest godzien swego miana, ale mam stokroć
ważniejsze rzeczy do zrobienia. Choćby kupić jedzenie, oplacić powinności,
pospłacać długi... I jak mi Warszawę pierwszą zagra długofalowe radyjko
sąsiadki, to nie powieszę się z powodu jakości.
Quote:
3. Jest to w miarę łatwe do wykonania bez ponoszenia kosztów.
Ad 3. Wystarczy zrobić obraz płyty, na przykład przez Exact Audio Copy
Takowoż. Ale zaraz znajdą się tacy, że jakosć dramatycznie spadnie,
poszarpiesz średnicę, góra będzie świstać, jak jak niesmarowana sprężyna, a
basy bedą przypominać raczej pierdzenie, niż będą basami. Mimo, że kopia
będzie stuprocentowo 1:1, ale wytłumacz takiemu...
Quote:
wrzucić na serwis plikowy, na przykład wetransfer.
Może skorzystam?
--
Ludzie, którzy podniecają się swoim IQ, to frajerzy.
(C) Stephen Hawking
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus
Goto page 1, 2 Next