RTV forum PL | NewsGroups PL

Czym czyścić tworzywa sztuczne stosowane w elek tronice?

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Czym czyścić tworzywa sztuczne stosowane w elek tronice?

Goto page Previous  1, 2, 3  Next

Dariusz Dorochowicz
Guest

Fri Oct 20, 2017 6:49 am   



W dniu 2017-10-19 o 22:30, Adam pisze:

Quote:
Do tworzyw sztucznych dobre były różne Ambersile. Używałem je chyba od
początku lat 90-tych, jeszcze z USA.
Teraz już są nieco inne, jakieś jakby słabsze.
Z dawnych lat pamiętam, jak się psiknęło na klawiaturę czy obudowę
poplamioną paluchami (co w zakładach pracy było normalne), to pianka
zaczynała "wrzeć", a paluchy wypływały na wierzch. Współczesne środki
już nie dają tego efektu. One miały jeszcze taki ciekawy,
charakterystyczny zapach, a plastik po wyczyszczeniu wydawał się jakby
bardziej miękki w dotyku.

Ambersile to było coś :)

Quote:
Do matowych ekranów używam aktualnie:
Esperanza LCD/TFT cleaning foam
EAN: 5901299902929   

Zostawia ....
Qrde, w zasadzie nic nie zostawia Smile
Nawet smug nie ma. Sama czystość Wink

A to dzięki Smile Przy okazji sprawdzę.

Pozdrawiam

DD

Dariusz Dorochowicz
Guest

Fri Oct 20, 2017 6:55 am   



W dniu 2017-10-19 o 18:10, Marek S pisze:
Quote:
W dniu 2017-10-19 o 13:28, Dariusz Dorochowicz pisze:

Co do reszty się nie wypowiem, ale to jest raczej do brudzenia ekranów,
nie do ich czyszczenia. Straszny syf mi zostawił na ekranie.

Mam podobne obserwacje. Rzadko można dostać preparat, który czyści.
Zutylizowałem kilka i drogich i tanich zanim udało mi się wytropić taki,
który jako tako się sprawuje, choć na kolana nie rzuca.

https://www.apollo.pl/produkt/art-plyn-ze-sciereczka-do-ekranow-lcdledplazmowychtft,75434.html

Dzięki - przy okazji zobaczę co to warte.
A co do czyszczenia "gumowatych" plastików - to nie mam pojęcia czym to
czyścić i czy w ogóle to się da czy po prostu trzeba się pogodzić z tym
że to tak jest.

Pozdrawiam

DD

Marek S
Guest

Fri Oct 20, 2017 3:29 pm   



W dniu 2017-10-19 o 18:29, J.F. pisze:

Quote:

Teraz dales mi do myslenia - bo w pewnym momencie zaczela sie kleic ...
czym ja ja przedtem natarlem ...

No więc właśnie. To klejenie pojawia się z dużym opóźnieniem od
"natarcia". Ciężko się zorientować w jakim momencie doprowadza się do
destrukcji.

Quote:
Tak w ogolnosci - najbezpieczniejszym srodkiem wydaje sie izopropanol.
To jest powszechnie uzywany w przemysle srodek czyszczacy.

Ale to bylo w ogolnosci - moga byc wyjatki, np te gumowate tworzywa.

Właśnie nim zmywałem tą kleistość. Ponieważ i tak postanowiłem z powodu
kleistości zezłomować klawiaturę (zestaw wart 500zł!!!) to wykonałem
testy usuwania tejże kleistości. Do akcji weszły różne rozpuszczalniki.
Wszystkie one albo nic nie robiły albo matowiły plastik a kleistość
pozostała. Dopiero wspomniany alkohol izopropylowy pomógł. Ręczniczek
papierowy wyglądał po jednym przetarciu dokładnie tak jakby ktoś d...
sobie nim podtarł. Po kilku przetarciach kleistość zniknęła wraz ze
sporym kawałkiem materiału kleistego. Dziury powstały aż do twardego
plastiku.

Jednakże nie jestem w stanie ustalić czy tenże alkohol rozpuszczał
zdrową okładzinę "gumową". Wydaje mi się, że nie.

--
Pozdrawiam,
Marek

Marek S
Guest

Fri Oct 20, 2017 3:38 pm   



W dniu 2017-10-19 o 22:30, Adam pisze:

Quote:
Wylistowałem na szybko kilka przykładów, gdyż wydawało mi się, że Marek
pisał, iż nie widzi żadnych środków.

Ej, korekta. Marek je widzi ale Marek nie wie czy wyczyszczą gumowate
powierzchnie (droższe myszy i klawiatury, tablety graficzne) nie
zrujnują nowego sprzętu, znów za kupę kasy.

Quote:
Do matowych ekranów używam aktualnie:
Esperanza LCD/TFT cleaning foam
EAN: 5901299902929

Zostawia ....
Qrde, w zasadzie nic nie zostawia Smile
Nawet smug nie ma. Sama czystość Wink

Przetestuję. Widzę, że nie tylko Ty polecasz ten konkretny środek :-)

Tak czy owak to nie rozwiązuje tematyki wątku.

--
Pozdrawiam,
Marek

Marek S
Guest

Fri Oct 20, 2017 3:41 pm   



W dniu 2017-10-20 o 08:55, Dariusz Dorochowicz pisze:

Quote:
A co do czyszczenia "gumowatych" plastików - to nie mam pojęcia czym to
czyścić i czy w ogóle to się da czy po prostu trzeba się pogodzić z tym
że to tak jest.

Póki co zostawiłem sobie poprzednią klawiaturę z resztkami gumowej
okładziny do testów. Jeśli ktoś mi jakiś środek zaproponuje, to sprawdzę
go. Test zapewne potrwa trochę, ale dam znać ... o ile otrzymam poradę.

--
Pozdrawiam,
Marek

Marek S
Guest

Fri Oct 20, 2017 4:22 pm   



W dniu 2017-10-20 o 08:39, miumiu pisze:

Quote:
Mialem kiedys Renault Laguna, najbardziej wypasiona wersja Baccara. Po 10
latach wszystkie plastiki się lepiły jak lep na muchy bo były pomalowane
jakims gownem. Tapicerka sie rozpadla. Samochod stracil przez to wartosc
praktycznie do zera przy 150tys km. Nigdy wiecej reanult.

Heh, ten temat nie Ty pierwszy poruszasz. Renault tak ma/miał.

Quote:
Rada ogolna to unikac jak ognia malowanych plastików, bo jak sie ta
wierzchnia warstwa zacznie rozpadać to juz nic nie zrobisz.

W moim aucie mam głównie skóry, trochę plastików plus gdzieniegdzie,
głównie przy pokrętłach itp gumowate powierzchnie. Przebieg 260 tys. Nic
złego się z tym nie dzieje. Elementy plastikowe lakierowane czyściłem
kiedyś po całości z resztą tapicerki środkiem do skór. Nie chciało mi
się po prostu innego środka używać. Ale... jest jedno ale, na którym się
przejechałem. Kierownica posiada z tyłu przyciski do ręcznej zmiany
biegów. One plus kilka innych miejsc były pokryte tym czymś gumowym. Po
paru zastosowaniach środka zaczęły się lekko lepić do palców a potem
coraz mocniej. Dodałem 2 do 2, uznałem, że środek jakiego używam
szkodzi. I faktycznie. Alkoholem izopropylowym zmyłem lepką warstwę. Od
tego czasu myję wszystkie te elementy jakimś profesjonalnym środkiem
stosowanym w myjniach czy auto-detilingu i przestały się takie sytuacje
przytrafiać.

Piszę o tym dlatego, że na własnym tyłku doświadczyłem jak zły wpływ na
takie powierzchnie może mieć środek czyszczący. Dlatego nie chcę
niezamierzenie eksperymentować więcej i wolę wysłuchać opinii innych
zanim cokolwiek wyczyszczę. Boję się teraz odkurzacz włączyć :-)

--
Pozdrawiam,
Marek

J.F.
Guest

Fri Oct 20, 2017 4:30 pm   



Użytkownik "Marek S" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:osd4o4$qjf$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2017-10-19 o 18:29, J.F. pisze:
Quote:
Teraz dales mi do myslenia - bo w pewnym momencie zaczela sie kleic
... czym ja ja przedtem natarlem ...

No więc właśnie. To klejenie pojawia się z dużym opóźnieniem od
"natarcia". Ciężko się zorientować w jakim momencie doprowadza się do
destrukcji.

A moze to efekt naturalnego starzenia, bez zwiazku z nacieraniem ?

Quote:
Tak w ogolnosci - najbezpieczniejszym srodkiem wydaje sie
izopropanol.
To jest powszechnie uzywany w przemysle srodek czyszczacy.
Ale to bylo w ogolnosci - moga byc wyjatki, np te gumowate
tworzywa.

Właśnie nim zmywałem tą kleistość. Ponieważ i tak postanowiłem z
powodu kleistości zezłomować klawiaturę (zestaw wart 500zł!!!) to
wykonałem testy usuwania tejże kleistości.

Kup tansza klawiature i sie nie przejmuj :-)

Quote:
Do akcji weszły różne rozpuszczalniki. Wszystkie one albo nic nie
robiły albo matowiły plastik a kleistość pozostała. Dopiero
wspomniany alkohol izopropylowy pomógł. Ręczniczek papierowy
wyglądał po jednym przetarciu dokładnie tak jakby ktoś d... sobie
nim podtarł. Po kilku przetarciach kleistość zniknęła wraz ze sporym
kawałkiem materiału kleistego. Dziury powstały aż do twardego
plastiku.
Jednakże nie jestem w stanie ustalić czy tenże alkohol rozpuszczał
zdrową okładzinę "gumową". Wydaje mi się, że nie.

Trzeba sobie kupic 10 myszek po 30 zl i nacierac :-)

J.

Marek S
Guest

Sat Oct 21, 2017 8:52 pm   



W dniu 2017-10-20 o 18:30, J.F. pisze:

Quote:
No więc właśnie. To klejenie pojawia się z dużym opóźnieniem od
"natarcia". Ciężko się zorientować w jakim momencie doprowadza się do
destrukcji.

A moze to efekt naturalnego starzenia, bez zwiazku z nacieraniem ?

Nie. Ma to ścisły związek. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że dwa
przedmioty w różnym, kilkuletnim wieku postanowiły się nagle zestarzeć w
ciągu 3-4 kolejnych miesięcy.

Mało tego, przedmiot, który uwziął się na spontaniczne zestarzenie, po
potraktowaniu detergentem starzeje się jeszcze bardziej i to natychmiast.

Mam odłożoną na boku klawiaturę, z której usunąłem zniszczoną warstwę.
Jestem w stanie przeprowadzić kolejne eksperymenty na tym co zostało.


Quote:
Kup tansza klawiature i sie nie przejmuj Smile

To temat na inny wątek i chyba na innej grupie. Tylko bezprzewodowy
Logitech mnie interesuje i to modele z wyższej półki. To już
wyeksperymentowałem na sobie - znów kasa wyszastana. Wiesz, gdybym miał
sklep to mógłbym testować mnóstwo klawiatur. Ograniczam się więc do
tego, co wiem, że działać będzie.

W kilku innych klawiaturach bezprzewodowych nie dało się pracować. Znaki
znikały lub w ich miejsce wskakiwały inne i to bardzo odległe w układzie
klawiszy lub nawet nieobecne. Po prostu w moim biurze rwie się
transmisja radiowa więc ważne jest co stanie się w takim przypadku.
Jedynie Logitech sobie z tym radzi bez żadnych błędów. Jeśli dojdzie do
zakłócenia, to buforuje znaki i czeka na potwierdzenie ich odebrania.
Inne klawiatury jakich używałem działają na zasadzie "wyślij i zapomnij".

Kolejna rzecz to szyfrowanie połączeń. Mimo wszystko wolałbym uniknąć
sytuacji aby jakiś harcerzyk podsłuchał to, co piszę.

Quote:
Trzeba sobie kupic 10 myszek po 30 zl i nacierac Smile

.... i tabletów po 2-12k zł. Zaje... pomysł :-)

A tak na poważnie zastanawia mnie czy ludziska chlew preferują, że temat
czyszczenia nie jest popularny? Żarty żartami, ale sytuacja robi się
niefajna gdy kupiłeś auto za 100 tys. i masz dokładnie ten problem jak
kolega miumiu miał z Renault.

--
Pozdrawiam,
Marek

Paweł Pawłowicz
Guest

Sat Oct 21, 2017 10:47 pm   



W dniu 20.10.2017 o 18:22, Marek S pisze:
Quote:
W dniu 2017-10-20 o 08:39, miumiu pisze:

Mialem kiedys Renault Laguna, najbardziej wypasiona wersja Baccara. Po 10
latach wszystkie plastiki się lepiły jak lep na muchy bo były pomalowane
jakims gownem. Tapicerka sie rozpadla. Samochod stracil przez to wartosc
praktycznie do zera przy 150tys km. Nigdy wiecej reanult.

Heh, ten temat nie Ty pierwszy poruszasz. Renault tak ma/miał.

Ale chyba nie zawsze. Mam Renaulta, który pamięta chyba nawet Ramzesa
III, plastiki ma w idealnym stanie :-)

P.P.

Paweł Pawłowicz
Guest

Sat Oct 21, 2017 10:54 pm   



W dniu 21.10.2017 o 22:52, Marek S pisze:
Quote:
W dniu 2017-10-20 o 18:30, J.F. pisze:

No więc właśnie. To klejenie pojawia się z dużym opóźnieniem od
"natarcia". Ciężko się zorientować w jakim momencie doprowadza się do
destrukcji.

A moze to efekt naturalnego starzenia, bez zwiazku z nacieraniem ?

Nie. Ma to ścisły związek. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że dwa
przedmioty w różnym, kilkuletnim wieku postanowiły się nagle zestarzeć w
ciągu 3-4 kolejnych miesięcy.

Mało tego, przedmiot, który uwziął się na spontaniczne zestarzenie, po
potraktowaniu detergentem starzeje się jeszcze bardziej i to natychmiast.

Popatrz na wzory współczesnych detergentów. Takie coś po prostu musi
dyfundować do tworzyw sztucznych. Im mniej spoiste tworzywo, tym dyfuzja
szybsza, a więc te "gumowate" są bardziej podatne. A jak już wdyfunduje,
to materiał się rozłazi, taka już natura detergenta, po to on jest ;-)

P.P.

Marek S
Guest

Sun Oct 22, 2017 10:23 am   



W dniu 2017-10-22 o 00:47, Paweł Pawłowicz pisze:

Quote:
Ale chyba nie zawsze. Mam Renaulta, który pamięta chyba nawet Ramzesa
III, plastiki ma w idealnym stanie Smile

Masz wersję z "gumowanymi" plastikami? Bo o nich mowa. Jeśli masz
gumowane i nic im nie jest, to zdradź czym je czyścisz :-)

Tak na marginesie, zainspirowany tym co jeden z kolegów napisał o
klejących się plastikach w jego aucie, pogrzebałem w sieci w branży
motoryzacyjnej. Wyszło mi na to, że Fiat Stilo miał sporo większe
problemy z takimi plastikami oraz, że więcej aut ma także tą przypadłość.

Temat jest niefajny bo potem ciężko sprzedać auto. Jednakże nigdzie nie
przeczytałem ani czym i jak czyścić by nie doszło do tego efektu, ani
jak skutecznie (trwale) pozbyć się problemu gdy już wystąpił. Niektórzy
zrywają tą warstwę i lakierują plastik. Jednakże nie wyobrażam sobie
takich zabiegów na sprzęcie elektronicznym.

--
Pozdrawiam,
Marek

Marek S
Guest

Sun Oct 22, 2017 10:27 am   



W dniu 2017-10-22 o 00:54, Paweł Pawłowicz pisze:

Quote:
Popatrz na wzory współczesnych detergentów. Takie coś po prostu musi
dyfundować do tworzyw sztucznych. Im mniej spoiste tworzywo, tym dyfuzja
szybsza, a więc te "gumowate" są bardziej podatne. A jak już wdyfunduje,
to materiał się rozłazi, taka już natura detergenta, po to on jest Wink

Rozumiem. No może poza wzorami chemicznymi, które niewiele mi mówią Smile
Wynika z tego, że lepiej niczego nie czyścić? Smile W końcu alergie zwane
są czasem chorobą czystych rąk. Coś w tym musi być :-)

--
Pozdrawiam,
Marek

Paweł Pawłowicz
Guest

Sun Oct 22, 2017 10:34 am   



W dniu 22.10.2017 o 12:23, Marek S pisze:
Quote:
W dniu 2017-10-22 o 00:47, Paweł Pawłowicz pisze:

Ale chyba nie zawsze. Mam Renaulta, który pamięta chyba nawet Ramzesa
III, plastiki ma w idealnym stanie :-)

Masz wersję z "gumowanymi" plastikami? Bo o nich mowa. Jeśli masz
gumowane i nic im nie jest, to zdradź czym je czyścisz Smile

Nie. To chyba jeszcze sprzed mody na gumowatość. A czyszczę wodą z
niewielkim dodatkiem jakiegoś "ludwika".

P.P.

Paweł Pawłowicz
Guest

Sun Oct 22, 2017 10:36 am   



W dniu 22.10.2017 o 12:27, Marek S pisze:
Quote:
W dniu 2017-10-22 o 00:54, Paweł Pawłowicz pisze:

Popatrz na wzory współczesnych detergentów. Takie coś po prostu musi
dyfundować do tworzyw sztucznych. Im mniej spoiste tworzywo, tym
dyfuzja szybsza, a więc te "gumowate" są bardziej podatne. A jak już
wdyfunduje, to materiał się rozłazi, taka już natura detergenta, po to
on jest ;-)

Rozumiem. No może poza wzorami chemicznymi, które niewiele mi mówią Smile
Wynika z tego, że lepiej niczego nie czyścić? Smile

Świnta prowda! Od czystego powietrza dwie wielki armie padły...

P.P.

J.F.
Guest

Mon Oct 23, 2017 9:06 am   



Użytkownik "Marek S" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:oshrir$s7e$1@node2.news.atman.pl...
Quote:
Tak na marginesie, zainspirowany tym co jeden z kolegów napisał o
klejących się plastikach w jego aucie, pogrzebałem w sieci w branży
motoryzacyjnej. Wyszło mi na to, że Fiat Stilo miał sporo większe
problemy z takimi plastikami oraz, że więcej aut ma także tą
przypadłość.

Temat jest niefajny bo potem ciężko sprzedać auto. Jednakże nigdzie
nie przeczytałem ani czym i jak czyścić by nie doszło do tego efektu,
ani jak skutecznie (trwale) pozbyć się problemu gdy już wystąpił.
Niektórzy zrywają tą warstwę i lakierują plastik. Jednakże nie
wyobrażam sobie takich zabiegów na sprzęcie elektronicznym.

Jest niuans - w aucie potrafi byc IMO 80 st C.

A tak swoja droga - mialem myszke firmy MS zreszta.
Plastik zwykly, twardy, ale kolko mialo taka gumowa "opone".

Minely ze dwa lata ... ta opona sie jakos rozmiekla, zaczela
kleszczyc.
Czym ja to czyscilem ... na pewno rzadko.
Moze po prostu tluszcz/sebum z palcow chlonie ?

J.

Goto page Previous  1, 2, 3  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Czym czyścić tworzywa sztuczne stosowane w elek tronice?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map