Goto page Previous 1, 2
Tomasz SzczeĹniak
Guest
Thu Oct 18, 2018 9:49 pm
Dnia 15.10.2018 Roman Rogóż <romek@szpitaljp2.krakow.pl> napisał/a:
Quote:
a nie będzie jarzenia nieaktywnych katod przez sprzężenie pojemnościowe
zbliżonych ścieżek ?
Nie będzie. Prąd taki bedzie o rzędy wielkości mniejszy od dającego
wizualny efekt. No i do podtrzymania wyładowania jarzeniowego potrzebny
jest pewien minimalny prad. Poniżej - łuk gaśnied i masz zwykły gaz,
będący izolatorem.
--
Tomasz Szcześniak
tszczesn@stareradia.pl
FIDO: 2:480/127.134 HYDEPARK moderator
http://www.stareradia.pl - wszystko o przedwojennej radiotechnice
Atlantis
Guest
Tue Oct 23, 2018 7:46 am
Żeby nie zaczynać nowego tematu zapytam tutaj:
1) Czy rezystor SMD (powiedzmy 1206) może być zastosowany w obwodzie
anody lampy nixie (powiedzmy IN-14)?
2) Czy bargrafy nixie (np. IN-9 albo IN-13) mogą być przyciemniane za
pomocą sygnału PWM kluczującego obwód anody? Ze zwykłymi lampkami nie ma
problemu, ale te działają w sposób specyficzny - długość linijki jest
regulowana napięciem przykładanym do drugiej elektrony (katoda w IN-9 i
osobna siatka w IN-13). Czy impulsy na anodzie nie zakłócą tego procesu
w żaden sposób?
Jakub Rakus
Guest
Tue Oct 23, 2018 2:48 pm
On 23.10.2018 09:46, Atlantis wrote:
Quote:
Żeby nie zaczynać nowego tematu zapytam tutaj:
1) Czy rezystor SMD (powiedzmy 1206) może być zastosowany w obwodzie
anody lampy nixie (powiedzmy IN-14)?
Osobiście dałem 2512. Z tego co pamiętam, ze względu na napięcie
rezystora i traconą na nim moc.
Quote:
2) Czy bargrafy nixie (np. IN-9 albo IN-13) mogą być przyciemniane za
pomocą sygnału PWM kluczującego obwód anody? Ze zwykłymi lampkami nie ma
problemu, ale te działają w sposób specyficzny - długość linijki jest
regulowana napięciem przykładanym do drugiej elektrony (katoda w IN-9 i
osobna siatka w IN-13). Czy impulsy na anodzie nie zakłócą tego procesu
w żaden sposób?
Inaczej, długości linijki w IN-9 jest proporcjonalna do prądu.
https://www.die-wuestens.de/rd/IN9-2.pdf
Można więc sobie wyobrazić że wystarczy odpowiednio to kluczować, ale
pytanie/zadanie do sprawdzenia w praktyce - jaka jest bezwładność lampki.
--
Pozdrawiam
Jakub Rakus
HF5BS
Guest
Fri Oct 26, 2018 1:00 am
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:1nk37iv8mm7vs.163xz9da2a6q.dlg@40tude.net...
Quote:
Ale tez technologia nie pozwalala na wiecej.
Jednak śmiem twierdzić, że pozwalała.
Quote:
A moze i pozwalala, bo wszak sie wiele nie zmienila, ale tak wszyscy
projektowali.
Bo to często z dupy było. Pamiętasz, jak rozważaliśmy zasilacz, który tam
napięcia nie dawał i coś mu się w pewnych sytuacjach kopciło? Zasada
rysowania schematów jest taka, że rysujemy je w stanie spoczynkowym, bądź,
jeśli trzeba inaczej (zdarza się przecież), wyraźnie to zaznaczany np.
"narysowano z włączonym przedwzmacniaczem", etc.
Prawie od razu zauważyłem, że schemat zasilacza się do tych zasad nie
stosował.
Quote:
A moze rozstaw byl dobry, tylko zamowionego rozmiaru nie dowiezli ?
Nie dowieźli kół do Kamazów. Zastępczo zastosowano koła od małych Fiatów...
Quote:
Pomijając to mój V534 działa i trzyma kalibrację od ćwierć wieku;)
Inna sprawa, że dziesięcioobrotowe trymery są Vishay albo Bourne o ile
dobrze
pamiętam, musiało być z wkładu dewizowego, bardzo odstają od reszty
konstrukcji która wygląda pod względem jakości montażu jak radio
tranzystorowe z lat 70.
W koncu technika jeszcze lampowa
Która chyba jednak stawiała pewne wymagania...?
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
J.F.
Guest
Fri Oct 26, 2018 3:32 am
Dnia Fri, 26 Oct 2018 03:00:45 +0200, HF5BS napisał(a):
Quote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Ale tez technologia nie pozwalala na wiecej.
Jednak śmiem twierdzić, że pozwalała.
A moze i pozwalala, bo wszak sie wiele nie zmienila, ale tak wszyscy
projektowali.
Bo to często z dupy było. Pamiętasz, jak rozważaliśmy zasilacz, który tam
napięcia nie dawał i coś mu się w pewnych sytuacjach kopciło? Zasada
rysowania schematów jest taka, że rysujemy je w stanie spoczynkowym,
Ale ja nie o schematach, tylko o mozliwosci plytkarni.
Ale mozliwosci optyki sie wiele nie zmienily, mozliwosci emulsji chyba
tez nie ... wiec czemu dawniej byly takie grube sciezki i odstepy ?
J.
HF5BS
Guest
Sun Oct 28, 2018 2:43 am
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:1iybfvsshl2ba.9wkm7qc2tfc8.dlg@40tude.net...
Quote:
Ale mozliwosci optyki sie wiele nie zmienily, mozliwosci emulsji chyba
tez nie ... wiec czemu dawniej byly takie grube sciezki i odstepy ?
Może chodziłoi o proces, gdzie małe odstępy, ze względu może na
podtrawianie, groziły albo zwarciami międzyścieżkowymi, albo poprzerywanymi
samymi ścieżkami?, kompromisowo, aby nie zwierało i nie przerywało, odspępy
zwiększano? Może jeszcze niedoskonałość pozycjon owania matryc... albo może,
zwyczajna beztroska, że i tak będzie to robol wiercił, więc jaka różnica,
czy otwór będzie centralnie, czy o 0.2 mm w bok? A do tego dobrze by było
mieć stan rzeczy, że taka odchyłka nie spowoduje, że połowę płytek z serii
trzeba by wy-wiesz co, bo Pani Gienia mie chciała porządnie tego zamocować?
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
Goto page Previous 1, 2