pw
Guest
Mon Oct 11, 2004 8:47 pm
Od pewnego czasu mam problem z monitorem
marki jakiejś nieznanej. Używałem go w
800 x 600 / 75 Hz (w Windows).
Zaczęło się od tego, że na sekundę zniknął
obraz (ekran był czarny), jednocześnie w momencie
zniknięcia obrazu słychać było cyknięcie podobne jak
w momencie pojawienia się pulpitu Windows (w czasie
uruchamiania Windows).
W miarę kolejnych minut zaniki były coraz dłuższe i częstsze.
Po wyłączeniu i odczekaniu wszystko wracało do normy
i pojawiało się znowu po ok. 1-3 godz. działania.
W tamtym okresie świeciła w monitor lampka i trochę go
nagrzewała. Przestałem używać tej lampki i sytuacja trochę
się poprawiła.
Niestety ostatnio (pomimo zgaszonej lampki) znowu się to zaczęło
dziać. Zignorowałem to, wyłączałem tylko na chwilę zasilanie
monitora, kiedy to się działo - wystarczało na chwilę.
W końcu zwęził się obraz, tak, że boki były wypukłe (ok 70% pierwotnej
szerokości). Zignorowałem to też.
Oprócz zwężenia zaniki obrazu były nadal.
W końcu na obrazie pojawił się chaos (występuje to DOS-ie i Windows).
Efekt jest podobny do tego jaki kiedyś zobaczyłem po ustawieniu
zbyt dużej częstotl. odświeżania - 85 Hz. Obraz zmienił się w rwący
potok (płynięcie poziome) pokrywał cały ekran, był nieczytelny,
kursor myszy było widać niezbyt wyraźnie w kilku miejscach (w linii
poziomej).
Sprawdziłem tranzystor BU2520AX miernikiem ustawionym na pomiar
diody - wydaje się być dobry. Dioda koło niego, w podobnej obudowie -
BY359X na wspólnym radiatorze też chyba jest dobra.
Sprawdziłem też tranzystor SSP6N60A na dość dużym radiatorze obok
transforatora impulsowego (chyba). Też wydaje się sprawny. Wymieniłem
go na IRF840. Żadnej różnicy w działaniu monitora nie było.
Sprawdziłem też kilka diod w tej okolicy, też wydają się sprawne.
Luty są raczej dobrej jakości.
greg
Guest
Mon Oct 11, 2004 9:36 pm
a probowales go pobudzic "serwisowa delta diraca" czyli potoecnie mowiac
przywalic mu z piesci?
to by chyba jednoiznacznie pomoglo stwierdzic poyczyne..