RTV forum PL | NewsGroups PL

Czajnik bezprzewodowy a styk srebrny: dlaczego tylko jeden przy zasilaniu?

Czajnik i znikające ampery

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Czajnik bezprzewodowy a styk srebrny: dlaczego tylko jeden przy zasilaniu?

Irek_K
Guest

Thu Apr 01, 2004 9:16 pm   



Witam
Ostatnio przepalił mi się jeden styk w podstawce czajnika (tzw.
bezprzewodowego) , poszedłem do sklepu poszukać części zapasowych
i znalazłem akuratnie nowy komplet styków.
Przyjrzawszy sie im bliżej stwierdziłem że tylko jedna blaszka ma
"srebrny" styk , pozostałe dwa dwie blaszki są "gołe".
Pytam sprzedawcy co to za bubel , gdzie są srebrne styki na pozostałych
złaczach i zgadnijcie jaka była odpowiedz sprzedawcy :

"Srebrny "styk" jest od strony "FAZY" bo tam jest napięcie,
natomiast od strony "ZERA" nie ma napiecia - to po co tam srebrne styki"



Coś tu jednak nie gra, przecież "prąd wpływająy = prąd wypływający"
wiec wszystkie styki są jednakowo obciążone prądowo.

Jednak sprawdziłem czajnik innej firmy i o dziwo też ma tylko jeden styk
ze srebra, na dodatek rzeczywiście jest on od strony przewodu FAZOWEGO.

Co jest grane ?
Czyżby naprawdę "w czajnikach znikały ampery" , tj. wpływały od strony
FAZY , a do ZERA docierał jakiś prąd szczątkowy nie wymagający
porządnych styków ?

Irek

Pszemol
Guest

Fri Apr 02, 2004 12:23 am   



"Irek_K" <ixkuczek@poczta.onet.pl> wrote in message news:c4i497$muh$1@news.onet.pl...
Quote:
Co jest grane ?
Czyżby naprawdę "w czajnikach znikały ampery" , tj. wpływały od
srony FAZY , a do ZERA docierał jakiś prąd szczątkowy nie
wymagający porządnych styków ?

E tam... gadanie. Nie dostrzegasz pewnej dynamiki w procesie
zdejmowania i odstawiania czajnika na podstawkę... a to ważne.
Liczy się to jaki prąd płynie ale *w momencie* roz-/za-łączania.

Najprawdopodobniej złącze jest tak sprytnie skonstruowane,
że w czasie unoszenia czajnika ZAWSZE jako pierwszą odłączają
fazę - stąd tylko tam następuje rozrywanie połączenia skutkujące
łukiem elektrycznym - inne styki są rozłączane gdy prąd już nie płynie.

Podobnież pewnie się dzieje przy odstawianiu czajnika: najpierw
dostają kontakt styki zera i uziemienia, a dopiero na końcu styk
fazowy i tylko tam pojawia się iskra i tylko tam należy zadbać
o metal który nieco trudniej się utlenia...

Ampery plyna po dwu stronach takie same - inaczej wywalaloby
Ci róznicówke... (GFCI)

Na dodatek nie jestem pewny, czy to rzeczywiście jest srebro...
Najprawdopodobnie nie, bo po kilku tygodniach w polskim klimacie
byłoby czarne od siarczku srebra... Pewnie to jakiś sprytny stop.

BLE_Maciek
Guest

Fri Apr 02, 2004 7:27 am   



Thu, 1 Apr 2004 19:23:29 -0600 jednostka biologiczna o nazwie
"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wyslala do portu 119
jednego z serwerow news nastepujace dane:

Quote:
E tam... gadanie. Nie dostrzegasz pewnej dynamiki w procesie
zdejmowania i odstawiania czajnika na podstawkę... a to ważne.
Liczy się to jaki prąd płynie ale *w momencie* roz-/za-łączania.
Ale czajnik zazwyczaj stawia sie na podstawe wylaczony i dopiero po

postawieniu pstryka sie wylacznik. Tak wiec luk przy stykach podstawy
nie wystepuje Smile

Tomasz Gawlik
Guest

Fri Apr 02, 2004 9:13 am   



Quote:
E tam... gadanie. Nie dostrzegasz pewnej dynamiki w procesie
zdejmowania i odstawiania czajnika na podstawkę... a to ważne.
Liczy się to jaki prąd płynie ale *w momencie* roz-/za-łączania.
Ale czajnik zazwyczaj stawia sie na podstawe wylaczony i dopiero po
postawieniu pstryka sie wylacznik. Tak wiec luk przy stykach podstawy
nie wystepuje Smile
Dobrze powiedziałeś - zazwyczaj...

(ale nie zawsze)

Tomasz Gawlik
Guest

Fri Apr 02, 2004 9:15 am   



Quote:
"Irek_K" <ixkuczek@poczta.onet.pl> wrote in message
news:c4i497$muh$1@news.onet.pl...
Co jest grane ?
Czyżby naprawdę "w czajnikach znikały ampery" , tj. wpływały od
srony FAZY , a do ZERA docierał jakiś prąd szczątkowy nie
wymagający porządnych styków ?

E tam... gadanie. Nie dostrzegasz pewnej dynamiki w procesie
zdejmowania i odstawiania czajnika na podstawkę... a to ważne.
Liczy się to jaki prąd płynie ale *w momencie* roz-/za-łączania.

Najprawdopodobniej złącze jest tak sprytnie skonstruowane,
że w czasie unoszenia czajnika ZAWSZE jako pierwszą odłączają
fazę - stąd tylko tam następuje rozrywanie połączenia skutkujące
łukiem elektrycznym - inne styki są rozłączane gdy prąd już nie płynie.

Podobnież pewnie się dzieje przy odstawianiu czajnika: najpierw
dostają kontakt styki zera i uziemienia, a dopiero na końcu styk
fazowy i tylko tam pojawia się iskra i tylko tam należy zadbać
o metal który nieco trudniej się utlenia...

Skąd wiecie, że fazę? są jakieś normy, że faza po lewej (czy prawej) w
gniazdku?

Jacek Maciejewski
Guest

Fri Apr 02, 2004 9:21 am   



Quote:
Skąd wiecie, że fazę? są jakieś normy, że faza po lewej (czy prawej) w
gniazdku?

Przecież to wszystko jedno... pomyśl. Nie ważne czy odłącza od strony fazy
czy od strony zera, ważne że odłącza *najpierw* tam gdzie są mocne styki.
--
Jacek

^ToM^
Guest

Fri Apr 02, 2004 9:57 am   



Quote:
Ale czajnik zazwyczaj stawia sie na podstawe wylaczony i dopiero po
postawieniu pstryka sie wylacznik. Tak wiec luk przy stykach podstawy
nie wystepuje Smile

masz racje, ale producent przewidzial najglupsze zachowanie uzytkownika,
ktoremu sie nie chce wylaczac pstryczkiem i stawia czajnik na "goraco", wiec
blaszka od strony fazy jest "srebrna"
tom

Jacek Nowacki
Guest

Fri Apr 02, 2004 10:10 am   



Quote:
Co jest grane ?
Czyżby naprawdę "w czajnikach znikały ampery" , tj. wpływały od strony
FAZY , a do ZERA docierał jakiś prąd szczątkowy nie wymagający
porządnych styków ?


Tak, w czajnikach gromadza sie ampery. Ma to za cel przygotowanie tzw. "herbaty z pradem" Smile

Irek K
Guest

Fri Apr 02, 2004 10:20 am   



Dzieki za wyjasnienia.

W moim czajniku wypalił sie "zwykły" styk a nie zdejmowałem czajnika
pod "prądem", uważam że "oszczędność na stykach" nie wyszła
producentowi na zdrowie , ponieważ "zestaw naprawczy" kosztuje
70% ceny czajnika, teraz kupuję czajnik innej firmy Smile.



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

J.F.
Guest

Fri Apr 02, 2004 12:20 pm   



On Fri, 2 Apr 2004 12:57:59 +0200, ^ToM^ wrote:
Quote:
Ale czajnik zazwyczaj stawia sie na podstawe wylaczony

masz racje, ale producent przewidzial najglupsze zachowanie uzytkownika,
ktoremu sie nie chce wylaczac pstryczkiem i stawia czajnik na "goraco", wiec
blaszka od strony fazy jest "srebrna"

Chwala producentowi ... ale co za "strona fazy" ?
Przypominam ze nie ma zadnej normy w ktorej dziurce
w gniazdku jest faza.

Mowiac szczerze to srebrzenie i slocenie stykow tez niezbyt wierze -
pewnie miedz/braz i nikiel.

J.

Pszemol
Guest

Fri Apr 02, 2004 1:19 pm   



"Jacek Maciejewski" <jacmac@tnij.go2.pl> wrote in message news:c4jes7$fch$1@absinth.dialog.net.pl...
Quote:
Skąd wiecie, że fazę? są jakieś normy, że faza po lewej (czy prawej) w
gniazdku?

Przecież to wszystko jedno... pomyśl. Nie ważne czy odłącza od strony fazy
czy od strony zera, ważne że odłącza *najpierw* tam gdzie są mocne styki.

No nie wszystko jedno, bo jak najpierw odłączysz zero i uziemienie
i czajik ma jakieś zwarcie spirali do uchwytu to Cię zdąży popieścić.
Wydawało mi się, że jednak jest norma na to gdzie w gniazdku jest faza.
W końcu każdy przewód z zatopioną wtyczką ma wewnątrz przewody
o ustalonych kolorach: zielony dla "uziemienia" i niebieski+brązowy...

STACHUrka
Guest

Fri Apr 02, 2004 2:57 pm   



Mozez to latwo sprawdzic w sklepie producenci oznaczaja podlaczenia w
gnazdach gdzie faza a gdzie zero tylko ze rozni oznaczaja roznie raz z
prawej faza a raz z lewej faza ....... daje do myslenia co?

--
STACHUrka
www.stachurka.w.pl
Użytkownik "Tomasz Gawlik" <gawniedlaspamulik@mp.pl> napisał w wiadomości
news:c4jefk$ilk$1@news.onet.pl...
Quote:
"Irek_K" <ixkuczek@poczta.onet.pl> wrote in message
news:c4i497$muh$1@news.onet.pl...
Co jest grane ?
Czyżby naprawdę "w czajnikach znikały ampery" , tj. wpływały od
srony FAZY , a do ZERA docierał jakiś prąd szczątkowy nie
wymagający porządnych styków ?

E tam... gadanie. Nie dostrzegasz pewnej dynamiki w procesie
zdejmowania i odstawiania czajnika na podstawkę... a to ważne.
Liczy się to jaki prąd płynie ale *w momencie* roz-/za-łączania.

Najprawdopodobniej złącze jest tak sprytnie skonstruowane,
że w czasie unoszenia czajnika ZAWSZE jako pierwszą odłączają
fazę - stąd tylko tam następuje rozrywanie połączenia skutkujące
łukiem elektrycznym - inne styki są rozłączane gdy prąd już nie płynie.

Podobnież pewnie się dzieje przy odstawianiu czajnika: najpierw
dostają kontakt styki zera i uziemienia, a dopiero na końcu styk
fazowy i tylko tam pojawia się iskra i tylko tam należy zadbać
o metal który nieco trudniej się utlenia...

Skąd wiecie, że fazę? są jakieś normy, że faza po lewej (czy prawej) w
gniazdku?



elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Czajnik bezprzewodowy a styk srebrny: dlaczego tylko jeden przy zasilaniu?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map