RTV forum PL | NewsGroups PL

Co zrobić po błędnym podłączeniu multimetru do 230V - czy jest jeszcze zaufania?

chwila nieuwagi... głupia sytuacja

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Co zrobić po błędnym podłączeniu multimetru do 230V - czy jest jeszcze zaufania?

Goto page 1, 2  Next

Atlantis
Guest

Sun Jan 04, 2009 3:24 pm   



Jakiś czas temu kupiłem tani multimetr do typowo amatorskich zastosowań.
Dzisiaj przyszedł do mnie znajomy z odtwarzaczem DVD - chciał sprawdzić
czy zasilacz daje odpowiednie napięcia. Chwilę mierzyłem, ale ponieważ
miernik nowy nie do końca wyroiłem sobie odpowiednie przyzwyczajenia i
zabierając się do mierzenia napięcia na wejściu (~230V, najpierw na
próbę prosto z sieci) pomieszałem wtyki i (aż wstyd się przyznać)
podpiąłem do sąsiedniego, do mierzenia natężenia. Skutek przewidywalny -
wybicie korków.
Zaciekawiony otworzyłem to podejrzewając, że i bezpiecznik w mierniku
poszedł. I tu mój szok! Nie ma bezpiecznika przy obwodzie do mierzenia
wyższego zakresu natężenia... (!) O dziwo urządzenie działa - tzn.
przetestowałem napięcie, opór, hFE tranzystora i nie widzę niczego
podejrzanego. Czy waszym zdaniem miernik po takim przejściu może być
godzien zaufania? A raczej czy miernik wykonany w ten sposób może być
godzien zaufania?

Jd.
Guest

Sun Jan 04, 2009 3:41 pm   



Użytkownik "Atlantis" <marekw1986NOSPAM@wp.pl> napisał w wiadomości
news:gjqh9a$i5q$1@nemesis.news.neostrada.pl...
Quote:

zabierając się do mierzenia napięcia na wejściu (~230V, najpierw na próbę
prosto z sieci) pomieszałem wtyki i (aż wstyd się przyznać) podpiąłem do
sąsiedniego, do mierzenia natężenia. Skutek przewidywalny - wybicie
korków.
Zaciekawiony otworzyłem to podejrzewając, że i bezpiecznik w mierniku
poszedł. I tu mój szok! Nie ma bezpiecznika przy obwodzie do mierzenia
wyższego zakresu natężenia... (!) O dziwo urządzenie działa - tzn.
przetestowałem napięcie, opór, hFE tranzystora i nie widzę niczego
podejrzanego. Czy waszym zdaniem miernik po takim przejściu może być
godzien zaufania?

Może - R bocznika w porównaniu do pozostałych elementów pętli zwarcia jest
na tyle małe że zapewne pojawił się na nim ułamek napięcia sieci.

Quote:
A raczej czy miernik wykonany w ten sposób może być godzien zaufania?

No właśnie porządny miernik dla najwyższego zakresu pradowego (10 lub 20A)
nie ma bezpiecznika a bocznik bezpośrednio na zaciskach.
--
==========###-###*###-###==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
==========###-###-###-###==============

T.M.F.
Guest

Sun Jan 04, 2009 3:43 pm   



Quote:
Zaciekawiony otworzyłem to podejrzewając, że i bezpiecznik w mierniku
poszedł. I tu mój szok! Nie ma bezpiecznika przy obwodzie do mierzenia
wyższego zakresu natężenia... (!) O dziwo urządzenie działa - tzn.
przetestowałem napięcie, opór, hFE tranzystora i nie widzę niczego
podejrzanego. Czy waszym zdaniem miernik po takim przejściu może być

Masz zabezpieczenie roznicowe? Pewnie to wywalilo jak podpiales sie
miedzy faze a PE. Gdyby wywalilo bezpieczniki przez prad zwarcia na
mierniku to mialbys w srodku raczej zweglona kupke czesci.

Quote:
godzien zaufania? A raczej czy miernik wykonany w ten sposób może być
godzien zaufania?

Nawet w miernikach za nieco wiecej niz 30zl pomiar natezenia w zakresie
Quote:
10A nie jest zabezpieczony, w instrukcji masz pewnie napisane, ze
mozesz miezyc takie prady ale tylko przez okreslony czas.



--
Inteligentny dom - http://idom.wizzard.one.pl
Teraz takze forum dyskusyjne
Zobacz, wyslij uwagi, dolacz do projektu.

Atlantis
Guest

Sun Jan 04, 2009 3:57 pm   



T.M.F. pisze:

Quote:
Masz zabezpieczenie roznicowe? Pewnie to wywalilo jak podpiales sie
miedzy faze a PE. Gdyby wywalilo bezpieczniki przez prad zwarcia na
mierniku to mialbys w srodku raczej zweglona kupke czesci.

Chyba masz rację. Gniazdko jest wyzerowane.
Zwęglonych elementów nie zauważyłem.
Będę miał nauczkę na przyszłość, żeby następnym razem sprawdzać parę
razy ustawienie konektorów i/lub przełącznika...

Jacek Maciejewski
Guest

Sun Jan 04, 2009 4:04 pm   



Dnia Sun, 04 Jan 2009 15:43:01 +0100, T.M.F. napisał(a):

Quote:
Masz zabezpieczenie roznicowe? Pewnie to wywalilo jak podpiales sie
miedzy faze a PE. Gdyby wywalilo bezpieczniki przez prad zwarcia na
mierniku to mialbys w srodku raczej zweglona kupke czesci.

Aleś walnął... Zgadnij jaki prąd płynie jak zewrzesz fazę i PE? Zwłaszcza w
odróżnieniu od zwarcia fazy i zera roboczego?
--
Jacek

T.M.F.
Guest

Sun Jan 04, 2009 4:40 pm   



Quote:
Masz zabezpieczenie roznicowe? Pewnie to wywalilo jak podpiales sie
miedzy faze a PE. Gdyby wywalilo bezpieczniki przez prad zwarcia na
mierniku to mialbys w srodku raczej zweglona kupke czesci.

Aleś walnął... Zgadnij jaki prąd płynie jak zewrzesz fazę i PE? Zwłaszcza w
odróżnieniu od zwarcia fazy i zera roboczego?

Oswiec mnie.

--
Inteligentny dom - http://idom.wizzard.one.pl
Teraz takze forum dyskusyjne
Zobacz, wyslij uwagi, dolacz do projektu.

Mirek
Guest

Sun Jan 04, 2009 4:52 pm   



T.M.F. wrote:
Quote:
Gdyby wywalilo bezpieczniki przez prad zwarcia na
mierniku to mialbys w srodku raczej zweglona kupke czesci.

Ja też kiedyś wsadziłem miernik "na amperach" do gniazdka (a taki byłem
pewny, że mnie się to nie zdarzy) - wywaliło s-kę 16A, miernik przeżył.
Jak zobaczyłem bocznik, to w sumie się nie dziwię - prędzej sfajczą się
te chińskie kabelki od niego.

Mirek.

Jacek Maciejewski
Guest

Sun Jan 04, 2009 5:07 pm   



Dnia Sun, 04 Jan 2009 16:40:44 +0100, T.M.F. napisał(a):

Quote:
Oswiec mnie.

A proszę, znaj pana. Prawie dokładnie taki sam w obu obwodach, czyli
zwarciowy. Mierzący się raczej w setkach amperów aniżeli w miliamperach,
gdzie celowałeś sugerując prąd wyłączany zbliżony do prądu znamionowego
różnicówki Smile
--
Jacek

Atlantis
Guest

Sun Jan 04, 2009 5:49 pm   



Mirek pisze:

Quote:
Ja też kiedyś wsadziłem miernik "na amperach" do gniazdka (a taki byłem
pewny, że mnie się to nie zdarzy) - wywaliło s-kę 16A, miernik przeżył.
Jak zobaczyłem bocznik, to w sumie się nie dziwię - prędzej sfajczą się
te chińskie kabelki od niego.

Hmm... Mnie tylko dziwi to, że tam niczego co wyglądałoby na typowy
bocznik, jak te nie widziałem:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/pl/5/5a/Bocznik01.jpg
Jedynie kawałek grubego drutu (lub cienkiego pręcika, jak kto woli)
wychodzący z PCB, coś jak gruba zwora. To mógł być funkcjonalny odpowiednik?
Bezpiecznik wybił w każdym razie niemal natychmiast, nie poczułem
żadnego smrodu, z miernika nie posypały się iskry, nawet wspomniane
kabelki się nie stopiły.
Czyli mogę uznać go za uratowany, jeśli się włącza i mierzy bez problemu
wspomniane już parametry?

I drugie pytanie: czy ktoś z was przeprowadzał operację wymiany
potencjometru w mierniku analogowym? Stary służył mi wiernie, ale teraz
nie jestem w stanie go zerować. Może jednak jakoś dałoby się go
przywrócić do stanu używalności? Potencjometr musi się odznaczać jakimiś
specjalnymi parametrami (jak w dobrym sprzęcie audio)? Opłaca się to?

Jacek Maciejewski
Guest

Sun Jan 04, 2009 6:03 pm   



Dnia Sun, 04 Jan 2009 17:49:17 +0100, Atlantis napisał(a):

Quote:
Czyli mogę uznać go za uratowany, jeśli się włącza i mierzy bez problemu
wspomniane już parametry?
Nie przeżywaj, możesz.

I drugie pytanie: czy ktoś z was przeprowadzał operację wymiany
potencjometru w mierniku analogowym? Stary służył mi wiernie, ale teraz
nie jestem w stanie go zerować. Może jednak jakoś dałoby się go
przywrócić do stanu używalności? Potencjometr musi się odznaczać jakimiś
specjalnymi parametrami (jak w dobrym sprzęcie audio)? Opłaca się to?
Nie wymieniaj potencjometru. Kup za parę zł spray do potencjometrów i

siknij zdrowo do środka, poczekaj aż przeschnie (trochę nim kręcąc) i
bedzie OK na parę następnych lat. Z braku spraju można uzyć nieco oleju
maszynowego rozpuszczonego w benzynie. Najpierw wymontuj i umyj porządnie
potencjometr w benzynie a potem posmaruj ośkę i ślizgacz ze ścieżką oporową
tym olejem. Alternatywnie możesz użyć wazeliny. Robiłem tak zanim jeszcze
spray wymyślono :)


--
Jacek

Krzysztof Tabaczynski
Guest

Sun Jan 04, 2009 6:58 pm   



Użytkownik "Jacek Maciejewski" <jacmacwytnij@o2.pl> napisał w wiadomości
news:19xnlxoo153py$.x8roo7ka1bl9$.dlg@40tude.net...
Quote:
Dnia Sun, 04 Jan 2009 17:49:17 +0100, Atlantis napisał(a):

Czyli mogę uznać go za uratowany, jeśli się włącza i mierzy bez problemu
wspomniane już parametry?
Nie przeżywaj, możesz.

I drugie pytanie: czy ktoś z was przeprowadzał operację wymiany
potencjometru w mierniku analogowym? Stary służył mi wiernie, ale teraz
nie jestem w stanie go zerować. Może jednak jakoś dałoby się go
przywrócić do stanu używalności? Potencjometr musi się odznaczać jakimiś
specjalnymi parametrami (jak w dobrym sprzęcie audio)? Opłaca się to?
Nie wymieniaj potencjometru. Kup za parę zł spray do potencjometrów i
siknij zdrowo do środka, poczekaj aż przeschnie (trochę nim kręcąc) i
bedzie OK na parę następnych lat. Z braku spraju można uzyć nieco oleju
maszynowego rozpuszczonego w benzynie. Najpierw wymontuj i umyj porządnie
potencjometr w benzynie a potem posmaruj ośkę i ślizgacz ze ścieżką
oporową
tym olejem. Alternatywnie możesz użyć wazeliny. Robiłem tak zanim jeszcze
spray wymyślono Smile

A ten potencjometr nie jest czasem drutowy?
Podaj typ tego miernika analogowego.

Pozdrowienia. Krzysztof z Tychów.
Nie każdy Żywiec to piwo...

T.M.F.
Guest

Sun Jan 04, 2009 7:09 pm   



Jacek Maciejewski pisze:
Quote:
Dnia Sun, 04 Jan 2009 16:40:44 +0100, T.M.F. napisał(a):

Oswiec mnie.

A proszę, znaj pana. Prawie dokładnie taki sam w obu obwodach, czyli
zwarciowy. Mierzący się raczej w setkach amperów aniżeli w miliamperach,
gdzie celowałeś sugerując prąd wyłączany zbliżony do prądu znamionowego
różnicówki Smile

Tylko nie uwzgledniles oporu miernika pomiedzy zle podlaczonymi
zaciskami. Jak pisal Atlantis jednej strony zacisk A/mA, a z drugiej
V/Om/Hz. Pomiedzy nimi nie ma zwarcia tylko pewnie kilka-kilkaset kOm. W
zwiazku z tym prad plynacy jest maly, akurat, zeby wywalic roznicowke,
dla ktorej to juz bedzie znaczaca uplywnosc. Zwyklego bezpiecznika by to
nie ruszylo, za to wystarczyloby, zeby po chwili nagrzac elementy na
tyle, zeby zrobic z nich kuple zlomu.

Marcin
Guest

Sun Jan 04, 2009 7:30 pm   



Atlantis pisze:
Quote:
Zaciekawiony otworzyłem to podejrzewając, że i bezpiecznik w mierniku
poszedł. I tu mój szok! Nie ma bezpiecznika przy obwodzie do mierzenia
wyższego zakresu natężenia... (!) O dziwo urządzenie działa - tzn.
przetestowałem napięcie, opór, hFE tranzystora i nie widzę niczego
podejrzanego. Czy waszym zdaniem miernik po takim przejściu może być
godzien zaufania? A raczej czy miernik wykonany w ten sposób może być
godzien zaufania?

Pewnie cała energia wyzwoliła się na stykach.
Moim zdaniem taki miernik będzie OK.
W moim mierniku pomiar prądu jest realizowany jako pomiar napięcia na
bardzo grubym kawałku drutu, zatem chyba możemy traktować to jako bardzo
mały opór czyli zwarcie. Napięcie na elektrodach nie powinno zatem
wzrosnąć do niebezpiecznego zakresu.
MD

William
Guest

Mon Jan 05, 2009 8:36 am   



Użytkownik "Jacek Maciejewski" <jacmacwytnij@o2.pl> napisał w wiadomości news:1qvrd6f22joal.17vkzbacue8g5.dlg@40tude.net...
Quote:
Dnia Sun, 04 Jan 2009 16:40:44 +0100, T.M.F. napisał(a):

Oswiec mnie.

A proszę, znaj pana. Prawie dokładnie taki sam w obu obwodach, czyli
zwarciowy. Mierzący się raczej w setkach amperów aniżeli w miliamperach,

Niekoniecznie. W układzie TT uziemienie musi mieć < 30 om. Powiedzmy, że ma 20. 230/20 = 12A.

Rob
Guest

Mon Jan 05, 2009 9:00 am   



Quote:
Tylko nie uwzgledniles oporu miernika pomiedzy zle podlaczonymi
zaciskami. Jak pisal Atlantis jednej strony zacisk A/mA, a z drugiej

Tylko nie uwzgledniles, ze on podlaczyl miedzy A i COM

Goto page 1, 2  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Co zrobić po błędnym podłączeniu multimetru do 230V - czy jest jeszcze zaufania?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map