Goto page Previous 1, 2
LeonKame
Guest
Mon Dec 29, 2014 10:02 pm
W dniu 2014-12-29 o 21:48, Paweł Pawłowicz pisze:
Quote:
W dniu 2014-12-29 o 21:39, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello Mario,
Monday, December 29, 2014, 9:27:23 PM, you wrote:
A ja sobie przypominam i wybacz ale nikt bez wyksztalcenia kierunkowego
nie mogl miec uprawnien SEP ale w tych czasach był ład i porzadek
dzisisj mamy burdel i bele łachudra ktora zdała egzamin SEP twierdzi i
nawet pracuje na stanowisku elektryka.
Zdefiniuj wykształcenie kierunkowe. Co to za kierunek i jaki poziom
wykształcenia? No i kiedy to było?
Jakieś kosmiczne bzdury. Podstawówka + kurs zawodowy + egzamin
wystarczały zawsze dla E. Jak się miało wykształcenie, to nie trzeba
było kursu. I tyle.
I było to dość luźno traktowane. Pan zapytał mnie o wykształcenie i
zaczął kręcić nosem, ale gdy zobaczył dyplom z napisem "fizykochemik"
zaakceptował już bez marudzenia. Jakieś 20 lat temu.
P.P.
Dlatego mamy taki burdel w kraju, elektryk prezydentem a qrwa i
zlodziej w sejmie ustawy ustawiaja.
Mario
Guest
Mon Dec 29, 2014 10:12 pm
W dniu 2014-12-29 o 22:02, LeonKame pisze:
Quote:
W dniu 2014-12-29 o 21:48, Paweł Pawłowicz pisze:
W dniu 2014-12-29 o 21:39, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello Mario,
Monday, December 29, 2014, 9:27:23 PM, you wrote:
A ja sobie przypominam i wybacz ale nikt bez wyksztalcenia
kierunkowego
nie mogl miec uprawnien SEP ale w tych czasach był ład i porzadek
dzisisj mamy burdel i bele łachudra ktora zdała egzamin SEP twierdzi i
nawet pracuje na stanowisku elektryka.
Zdefiniuj wykształcenie kierunkowe. Co to za kierunek i jaki poziom
wykształcenia? No i kiedy to było?
Jakieś kosmiczne bzdury. Podstawówka + kurs zawodowy + egzamin
wystarczały zawsze dla E. Jak się miało wykształcenie, to nie trzeba
było kursu. I tyle.
I było to dość luźno traktowane. Pan zapytał mnie o wykształcenie i
zaczął kręcić nosem, ale gdy zobaczył dyplom z napisem "fizykochemik"
zaakceptował już bez marudzenia. Jakieś 20 lat temu.
P.P.
Dlatego mamy taki burdel w kraju, elektryk prezydentem a qrwa i
zlodziej w sejmie ustawy ustawiaja.
No ale wracając do wymogu o którym pisałeś. Jakie wykształcenie było
twoim zdaniem konieczne i kiedy to było.
Nie przeczę, że jakieś minimalne wykształcenie by się przydało co
niektórym. Choćby po to żeby wiedzieć, że pisze się "w Polsce" a nie "w
polsce".
--
pozdrawiam
MD
LeonKame
Guest
Mon Dec 29, 2014 10:24 pm
" Choćby po to żeby wiedzieć, że pisze się "w Polsce" a nie "w
Quote:
polsce".
"
Ten burdel nie zasluguje na to zeby jego nazwe pisac z duzej litery.
Uzytkownik
Guest
Mon Dec 29, 2014 10:27 pm
W dniu 2014-12-29 o 15:00, LeonKame pisze:
Quote:
Nie badz taki madry, skoro potrzebujecie przykladow to chyba oderwani
od rzeczywistosci jestescie. Ja na codzien w pracy spotykam
"elektrykow" z uprawnieniami SEP bo tylko takowy papier posiadaja z
wyksztalcenia sa piekarzami, malarzami, hydraulikami i czym tam sie
jeszcze da.
SEP wydaje uprawnienia byle komu i byle jak kiedys trzeba bylo miec
dyplom szkoly dzisisj kilka papierkow wystarczy. SEP to stowarzyszenie
ciuli nie elektrykow
Wybacz, ale napiszę wprost: bredzisz, bo nigdy w życiu nie miałeś
Świadectw Kwalifikacyjnych SEP.
Po pierwsze nie ma czegoś takiego jak "Uprawnienia SEP".
To o czym piszesz to są "Świadectwa Kwalifikacyjne", które są
dokumentami poświadczającymi, że osoba, która je uzyskała, wykazała się
stosowną wiedzą przed komisją egzaminacyjną w zakresie o jaki się dana
osoba ubiega.
Po drugie Świadectwa Kwalifikacyjne są różne i obejmują różne zakresy -
zarówno różne zakresy napięć jak i różne zakresy wykonywanych prac.
Jedne są do 1kV a inne bez ograniczenia. Jedne pozwalają tylko na
obsługę odkurzacza przemysłowego (załączenie i wyłączenie oraz
podłączenie do niego np. szczotek elektrycznych), a inne stwierdzają,
że posiadasz wiedzę do wykonywania napraw tych odkurzaczy, a jeszcze
inne do badań ochrony przeciwporażeniowej.
O ile do obsługi odkurzacza potrzebna jest niewielka wiedza np. że nie
wolno włączać mokrymi łapami i nie wolno do silnika lać wody, o tyle do
badań ochrony przeciporażeniowej wymagana jest obszerna wiedza z zakresu
elektryki oraz z zakresu prawa i obowiązujących norm.
O ile Świadectwa Kwalifikacyjne do obsługi odkurzacza może uzyskać
średnio rozgarnięta sprzątaczka, piekarz czy hydraulik o tyle mało który
egzaminator w ogóle chce rozmawiać z osobą, która nie posiada średniego
wykształcenia elektrycznego lub pokrewnego, a ubiega się o Świadectwo
Kwalifikacyjne do pomiarów ochronnych, choćby nawet tylko w zakresie do
1kV. Zapomnij też, aby osoba, która nie ma wykształcenia elektrycznego
mogła zdobyć Świadectwa Kwalifikacyjne bez ograniczeń.
Po trzecie większość osób posiadających Świadectwo Kwalifikacyjne nie
wie co im wolno, a czego nie wolno. Nierzadko ktoś zdobył Świadectwo
Kwalifikacyjne do 1kV w zakresie konserwacji i montażu, a wydaje się mu,
że może już samodzielnie projektować i wykonywać instalacje elektryczne.
Otóż rzecz w tym, że osobie, która posiada Świadectwo Kwalifikacyjne,
choćby i nawet bez ograniczeń, nie jest wolno projektować, ani też
samodzielnie wykonywać instalacji.
Osoba projektująca instalację elektryczną musi posiadać "Uprawnienia
budowlane w zakresie projektowania instalacji elektrycznych", zaś osoba,
która chce samodzielnie wykonywać instalacje elektryczne musi posiadać
"*Uprawnienia budowlane do kierowania robotami budowlanymi w
specjalności instalacje elektryczne".
Uprawnienia Budowlane może uzyskać tylko osoba po studiach kierunkowych
lub pokrewnych, wskazanych przez obowiązujące prawo.
Tak wiec jak widzisz zgodnie z obowiązującym prawem osoba posiadająca
Świadectwo Kwalifikacyjne nie może samodzielnie wykonywać instalacji
elektrycznych, a już tym bardziej nie wolno projektować. Może tylko i
wyłącznie dokonywać samodzielnie napraw, konserwacji czy też pomiarów, o
ile ww zakresy prac są wymienione w Świadectwie Kwalifikacyjnym.
Niestety prawda jest taka, że wielu pseudoelektryków uzyskuje jakieś tam
Świadectwa Kwalifikacyjne i wyobrażają sobie, że są fachowcami w
zakresie projektowania i samodzielnego wykonywania instalacji, "a tu dupa".
*
Uzytkownik
Guest
Mon Dec 29, 2014 10:29 pm
W dniu 2014-12-29 o 22:27, Uzytkownik pisze:
Quote:
W dniu 2014-12-29 o 15:00, LeonKame pisze:
Nie badz taki madry, skoro potrzebujecie przykladow to chyba oderwani
od rzeczywistosci jestescie. Ja na codzien w pracy spotykam
"elektrykow" z uprawnieniami SEP bo tylko takowy papier posiadaja z
wyksztalcenia sa piekarzami, malarzami, hydraulikami i czym tam sie
jeszcze da.
SEP wydaje uprawnienia byle komu i byle jak kiedys trzeba bylo miec
dyplom szkoly dzisisj kilka papierkow wystarczy. SEP to
stowarzyszenie ciuli nie elektrykow
Wybacz, ale napiszę wprost: bredzisz, bo nigdy w życiu nie miałeś
Świadectw Kwalifikacyjnych SEP.
Po pierwsze nie ma czegoś takiego jak "Uprawnienia SEP".
To o czym piszesz to są "Świadectwa Kwalifikacyjne", które są
dokumentami poświadczającymi, że osoba, która je uzyskała, wykazała
się stosowną wiedzą przed komisją egzaminacyjną w zakresie o jaki się
dana osoba ubiega.
Po drugie Świadectwa Kwalifikacyjne są różne i obejmują różne zakresy
- zarówno różne zakresy napięć jak i różne zakresy wykonywanych prac.
Jedne są do 1kV a inne bez ograniczenia. Jedne pozwalają tylko na
obsługę odkurzacza przemysłowego (załączenie i wyłączenie oraz
podłączenie do niego np. szczotek elektrycznych), a inne stwierdzają,
że posiadasz wiedzę do wykonywania napraw tych odkurzaczy, a jeszcze
inne do badań ochrony przeciwporażeniowej.
O ile do obsługi odkurzacza potrzebna jest niewielka wiedza np. że nie
wolno włączać mokrymi łapami i nie wolno do silnika lać wody, o tyle
do badań ochrony przeciporażeniowej wymagana jest obszerna wiedza z
zakresu elektryki oraz z zakresu prawa i obowiązujących norm.
O ile Świadectwa Kwalifikacyjne do obsługi odkurzacza może uzyskać
średnio rozgarnięta sprzątaczka, piekarz czy hydraulik o tyle mało
który egzaminator w ogóle chce rozmawiać z osobą, która nie posiada
średniego wykształcenia elektrycznego lub pokrewnego, a ubiega się o
Świadectwo Kwalifikacyjne do pomiarów ochronnych, choćby nawet tylko w
zakresie do 1kV. Zapomnij też, aby osoba, która nie ma wykształcenia
elektrycznego mogła zdobyć Świadectwa Kwalifikacyjne bez ograniczeń.
Po trzecie większość osób posiadających Świadectwo Kwalifikacyjne nie
wie co im wolno, a czego nie wolno. Nierzadko ktoś zdobył Świadectwo
Kwalifikacyjne do 1kV w zakresie konserwacji i montażu, a wydaje się
mu, że może już samodzielnie projektować i wykonywać instalacje
elektryczne. Otóż rzecz w tym, że osobie, która posiada Świadectwo
Kwalifikacyjne, choćby i nawet bez ograniczeń, nie jest wolno
projektować, ani też samodzielnie wykonywać instalacji.
Osoba projektująca instalację elektryczną musi posiadać "Uprawnienia
budowlane w zakresie projektowania instalacji elektrycznych", zaś
osoba, która chce samodzielnie wykonywać instalacje elektryczne musi
posiadać "*Uprawnienia budowlane do kierowania robotami budowlanymi w
specjalności instalacje elektryczne".
Uprawnienia Budowlane może uzyskać tylko osoba po studiach
kierunkowych lub pokrewnych, wskazanych przez obowiązujące prawo.
Tak wiec jak widzisz zgodnie z obowiązującym prawem osoba posiadająca
Świadectwo Kwalifikacyjne nie może samodzielnie wykonywać instalacji
elektrycznych, a już tym bardziej nie wolno projektować. Może tylko i
wyłącznie dokonywać samodzielnie napraw, konserwacji czy też pomiarów,
o ile ww zakresy prac są wymienione w Świadectwie Kwalifikacyjnym.
Niestety prawda jest taka, że wielu pseudoelektryków uzyskuje jakieś
tam Świadectwa Kwalifikacyjne i wyobrażają sobie, że są fachowcami w
zakresie projektowania i samodzielnego wykonywania instalacji, "a tu
dupa".
*
P.S.
Świadectwa Kwalifikacyjne są jak świadectwo szkolne, które stwierdza, ze
dana osoba posiada określony zasób wiedzy.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Mon Dec 29, 2014 10:35 pm
Hello LeonKame,
Monday, December 29, 2014, 10:24:48 PM, you wrote:
Quote:
" Choćby po to żeby wiedzieć, że pisze się "w Polsce" a nie "w
polsce".
"
Ten burdel nie zasluguje na to zeby jego nazwe pisac z duzej litery.
*PLONK!*
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Zachariasz Dorożyński
Guest
Mon Dec 29, 2014 11:41 pm
W dniu poniedziałek, 29 grudnia 2014 22:24:50 UTC+1 użytkownik LeonKame napisał:
Quote:
" Choćby po to żeby wiedzieć, że pisze się "w Polsce" a nie "w
polsce".
"
Ten burdel nie zasluguje na to zeby jego nazwe pisac z duzej litery.
I jeszcze się okazało że w godle nie ma orła tylko jakieś zwyczajne ptaszysko. Orlik czy inny ptasi wypierdek. Jaki orzeł takie państwo.
Zachariasz Dorożyński
Guest
Mon Dec 29, 2014 11:45 pm
W dniu poniedziałek, 29 grudnia 2014 22:30:01 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
Quote:
W dniu 2014-12-29 o 22:27, Uzytkownik pisze:
W dniu 2014-12-29 o 15:00, LeonKame pisze:
Nie badz taki madry, skoro potrzebujecie przykladow to chyba oderwani
od rzeczywistosci jestescie. Ja na codzien w pracy spotykam
"elektrykow" z uprawnieniami SEP bo tylko takowy papier posiadaja z
wyksztalcenia sa piekarzami, malarzami, hydraulikami i czym tam sie
jeszcze da.
SEP wydaje uprawnienia byle komu i byle jak kiedys trzeba bylo miec
dyplom szkoly dzisisj kilka papierkow wystarczy. SEP to
stowarzyszenie ciuli nie elektrykow
Wybacz, ale napiszę wprost: bredzisz, bo nigdy w życiu nie miałeś
Świadectw Kwalifikacyjnych SEP.
Po pierwsze nie ma czegoś takiego jak "Uprawnienia SEP".
To o czym piszesz to są "Świadectwa Kwalifikacyjne", które są
dokumentami poświadczającymi, że osoba, która je uzyskała, wykazała
się stosowną wiedzą przed komisją egzaminacyjną w zakresie o jaki się
dana osoba ubiega.
Po drugie Świadectwa Kwalifikacyjne są różne i obejmują różne zakresy
- zarówno różne zakresy napięć jak i różne zakresy wykonywanych prac.
Jedne są do 1kV a inne bez ograniczenia. Jedne pozwalają tylko na
obsługę odkurzacza przemysłowego (załączenie i wyłączenie oraz
podłączenie do niego np. szczotek elektrycznych), a inne stwierdzają,
że posiadasz wiedzę do wykonywania napraw tych odkurzaczy, a jeszcze
inne do badań ochrony przeciwporażeniowej.
O ile do obsługi odkurzacza potrzebna jest niewielka wiedza np. że nie
wolno włączać mokrymi łapami i nie wolno do silnika lać wody, o tyle
do badań ochrony przeciporażeniowej wymagana jest obszerna wiedza z
zakresu elektryki oraz z zakresu prawa i obowiązujących norm.
O ile Świadectwa Kwalifikacyjne do obsługi odkurzacza może uzyskać
średnio rozgarnięta sprzątaczka, piekarz czy hydraulik o tyle mało
który egzaminator w ogóle chce rozmawiać z osobą, która nie posiada
średniego wykształcenia elektrycznego lub pokrewnego, a ubiega się o
Świadectwo Kwalifikacyjne do pomiarów ochronnych, choćby nawet tylko w
zakresie do 1kV. Zapomnij też, aby osoba, która nie ma wykształcenia
elektrycznego mogła zdobyć Świadectwa Kwalifikacyjne bez ograniczeń.
Po trzecie większość osób posiadających Świadectwo Kwalifikacyjne nie
wie co im wolno, a czego nie wolno. Nierzadko ktoś zdobył Świadectwo
Kwalifikacyjne do 1kV w zakresie konserwacji i montażu, a wydaje się
mu, że może już samodzielnie projektować i wykonywać instalacje
elektryczne. Otóż rzecz w tym, że osobie, która posiada Świadectwo
Kwalifikacyjne, choćby i nawet bez ograniczeń, nie jest wolno
projektować, ani też samodzielnie wykonywać instalacji.
Osoba projektująca instalację elektryczną musi posiadać "Uprawnienia
budowlane w zakresie projektowania instalacji elektrycznych", zaś
osoba, która chce samodzielnie wykonywać instalacje elektryczne musi
posiadać "*Uprawnienia budowlane do kierowania robotami budowlanymi w
specjalności instalacje elektryczne".
Uprawnienia Budowlane może uzyskać tylko osoba po studiach
kierunkowych lub pokrewnych, wskazanych przez obowiązujące prawo.
Tak wiec jak widzisz zgodnie z obowiązującym prawem osoba posiadająca
Świadectwo Kwalifikacyjne nie może samodzielnie wykonywać instalacji
elektrycznych, a już tym bardziej nie wolno projektować. Może tylko i
wyłącznie dokonywać samodzielnie napraw, konserwacji czy też pomiarów,
o ile ww zakresy prac są wymienione w Świadectwie Kwalifikacyjnym.
Niestety prawda jest taka, że wielu pseudoelektryków uzyskuje jakieś
tam Świadectwa Kwalifikacyjne i wyobrażają sobie, że są fachowcami w
zakresie projektowania i samodzielnego wykonywania instalacji, "a tu
dupa".
*
P.S.
Świadectwa Kwalifikacyjne są jak świadectwo szkolne, które stwierdza, ze
dana osoba posiada określony zasób wiedzy.
Niekoniecznie masz rację. Jak ktoś skończy podstawówkę to jego świadectwo jest ważne do śmierci. A te kwalifikacje przez kilka lat.
Goto page Previous 1, 2