Goto page Previous 1, 2
HF5BS
Guest
Thu Oct 06, 2016 6:28 pm
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:57f6358f$0$648$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Co innego milicjanci - SB raczej na brak dewiz nie narzekala, ale czy taki
drogi sprzet mozna byle milicjantowi powierzac ?
Kamery tez raczej duze i nieporeczne ...
Może duże, ale raczej poręczne...
Choć ja bazuję na innym pewnie spostrzeżeniu - byłem w 1983 na mszy
papieskiej na Stadionie 10-lecia, 45 minut piechotą do domu, wiec nawet nie
musiałem korzystać z komunikacji miejskiej, była, sprawnie porozwoziła ludzi
do domów. Otóż, po mszy, wyszedłem sobie na koronę stadionu, mając nadzieję,
że zobaczę "miejsce akcji". Nie udało mi się, ale za to zobaczyłem coś, co
do dziś robi na mnie wrażenie, jakością i poręcznością.
Kamery, hmm... wielkości może dużego pudełka do butów. Więc niespecjalnie
może wygodne, ale... BEZPRZEWODOWE. Bardzo poręczne, gdyż kamerzyści byli
bardzo mobilni, mogli się przemieszczać, gdzie tylko byli potrzebni. Nie
byli powiązani kablami z "centralą". Udało mi się jednakże do tej "centrali"
zajrzeć. Obraz tak niesamowitej jakości, jak na tamte czasy, czyściutki,
pięknie wybarwiony (mimo, że słońce albo było już nisko, albo dopiero co
zaszło, więc najjaśniej już nie było), bez cienia zakłóceń... do dziś mają
moje uznanie i przed każdym sądem zeznam pod przysięgą, jak dobre wywarło to
na mnie wrażenie. Kamery, wizualnie, nie zachwycały. Ale jakość dawały
wyśmienitą. Na kamerze odpowiednio duża bateria, wiadomo, musi uciągnąć
przez całą transmisję, antenka hmm... tak ok. pół metra. Gdyby ktoś
sprzedawał taką kamerę, z odbiornikiem, bo nie mam, kupiłbym bez wahania.
Problem tylko z kasą... Mimo, że mamy już 4k, ultra-HD, itd...
Kto wie, czy link kamera-wóz, nie był już cyfrowy...? (sugerują mi to
obrazki z Olimpiady w Moskwie, gdzie ewidentnie była już cyfrowa obróbka
obrazu... I nie zdziwi mnie, jeśli to były takie same kamery.)
--
Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,
Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. - I.Krasicki "Monachomachia"
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
J.F.
Guest
Thu Oct 06, 2016 6:39 pm
Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Quote:
Co innego milicjanci - SB raczej na brak dewiz nie narzekala, ale
czy taki drogi sprzet mozna byle milicjantowi powierzac ?
Kamery tez raczej duze i nieporeczne ...
Może duże, ale raczej poręczne...
Choć ja bazuję na innym pewnie spostrzeżeniu - byłem w 1983 na mszy
papieskiej na Stadionie 10-lecia, 45 minut piechotą do domu, wiec
nawet nie musiałem korzystać z komunikacji miejskiej, była, sprawnie
porozwoziła ludzi do domów. Otóż, po mszy, wyszedłem sobie na koronę
stadionu, mając nadzieję, że zobaczę "miejsce akcji". Nie udało mi
się, ale za to zobaczyłem coś, co do dziś robi na mnie wrażenie,
jakością i poręcznością.
Kamery, hmm... wielkości może dużego pudełka do butów. Więc
niespecjalnie
Jakbys jednak chcial dyskretnie manifestacje nagrac, to bardzo
niewygodne.
A jak dyskrecja mniej wymagana ... to nadal zwraca uwage, kamieniem
mozna oberwac, a sprzet delikatny ...
Quote:
może wygodne, ale... BEZPRZEWODOWE. Bardzo poręczne, gdyż kamerzyści
byli bardzo mobilni, mogli się przemieszczać, gdzie tylko byli
potrzebni. Nie
No coz - technika radiowa w telewizji az tak bardzo nie dziwi.
Zasieg pewnie ograniczony.
A do celow o ktorych dyskutujemy wystarczy, ze magnetowid zmiesci sie
w plecaku, kabel moze byc.
Moze nawet lepszy, bo jak opozycja odkryje jak transmisje zaklocic ...
to zakloci.
Quote:
Kamery, wizualnie, nie zachwycały. Ale jakość dawały wyśmienitą. Na
kamerze odpowiednio duża bateria, wiadomo, musi uciągnąć przez całą
transmisję, antenka hmm... tak ok. pół metra. Gdyby ktoś sprzedawał
taką kamerę, z odbiornikiem, bo nie mam, kupiłbym bez wahania.
Problem tylko z kasą... Mimo, że mamy już 4k, ultra-HD, itd...
to jakosc z tamtej chyba jednak kiepska.
Tzn jak na standard PAL/SECAM moze i dobra ...
J.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Thu Oct 06, 2016 7:42 pm
HF5BS pisze:
Quote:
Choć ja bazuję na innym pewnie spostrzeżeniu - byłem w 1983 na mszy
papieskiej na Stadionie 10-lecia, 45 minut piechotą do domu, wiec nawet nie
musiałem korzystać z komunikacji miejskiej, była, sprawnie porozwoziła ludzi
do domów. Otóż, po mszy, wyszedłem sobie na koronę stadionu, mając nadzieję,
że zobaczę "miejsce akcji". Nie udało mi się, ale za to zobaczyłem coś, co
do dziś robi na mnie wrażenie, jakością i poręcznością.
Kamery, hmm... wielkości może dużego pudełka do butów. Więc niespecjalnie
może wygodne, ale... BEZPRZEWODOWE. Bardzo poręczne, gdyż kamerzyści byli
bardzo mobilni, mogli się przemieszczać, gdzie tylko byli potrzebni. Nie
byli powiązani kablami z "centralą". Udało mi się jednakże do tej "centrali"
zajrzeć. Obraz tak niesamowitej jakości, jak na tamte czasy, czyściutki,
pięknie wybarwiony (mimo, że słońce albo było już nisko, albo dopiero co
zaszło, więc najjaśniej już nie było), bez cienia zakłóceń... do dziś mają
moje uznanie i przed każdym sądem zeznam pod przysięgą, jak dobre wywarło to
na mnie wrażenie. Kamery, wizualnie, nie zachwycały. Ale jakość dawały
wyśmienitą. Na kamerze odpowiednio duża bateria, wiadomo, musi uciągnąć
przez całą transmisję, antenka hmm... tak ok. pół metra. Gdyby ktoś
sprzedawał taką kamerę, z odbiornikiem, bo nie mam, kupiłbym bez wahania.
Problem tylko z kasą...
W kamerach specjalizował się Pewex przy Bonifraterskiej. Towar mieli tam
nie gorszy od telewizyjnego. I to kilka lat wczesniej, w okolicach pierwszej
pielgrzymki -- jeśli tych kamieni milowych się trzymamy.
Jarek
--
Na ulicy Czterech Wiatrów
Niedaleko Bonifratrów
Do zachodnich ścian przytyka
Sklep Magika Mechanika.
J.F.
Guest
Thu Oct 06, 2016 7:53 pm
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnnvda9f.d7k.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
W kamerach specjalizował się Pewex przy Bonifraterskiej. Towar mieli
tam
nie gorszy od telewizyjnego. I to kilka lat wczesniej, w okolicach
pierwszej
pielgrzymki -- jeśli tych kamieni milowych się trzymamy.
Pewex to chyba jednak sprzet konsumencki mial, a nie profesjonalny ?
Choc byc moze w pewnym okresie nie bylo jeszcze rozroznienia.
Gdzies przy telewizji byl jakis "Zaklad" z "profesjonalny" w nazwie,
o, to bedzie to
http://telpro.pl/historia
https://www.youtube.com/watch?v=KfBh3-KkcPc
Byc moze importem tez sie zajmowal - w latach 90-tch na pewno.
J.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Thu Oct 06, 2016 8:11 pm
Pan J.F. napisał:
Quote:
W kamerach specjalizował się Pewex przy Bonifraterskiej. Towar
mieli tam nie gorszy od telewizyjnego. I to kilka lat wczesniej,
w okolicach pierwszej pielgrzymki -- jeśli tych kamieni milowych
się trzymamy.
Pewex to chyba jednak sprzet konsumencki mial, a nie profesjonalny ?
Choc byc moze w pewnym okresie nie bylo jeszcze rozroznienia.
"Konsumencka kamera telewizyjna" -- to brzmiało naówczas jak oksymoron!
Quote:
https://www.youtube.com/watch?v=KfBh3-KkcPc
Takie zamontowano na Dworcu Centralnym, zaraz po jego oddaniu. I był
monitor podwieszony pod sufitem -- maszynista mógł popatrzeć na swój
pociąg od dupy strony. Wielka to była nowoczesność wtedy. A ludzie
mówili, że można sobie rzutnik do przezroczy gdzieś pod sufitem
zamontować -- i imponować sąsiadom, że się ma kamerę.
--
Jarek
HF5BS
Guest
Thu Oct 06, 2016 10:00 pm
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:57f69a6f$0$15198$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Kamery, hmm... wielkości może dużego pudełka do butów. Więc niespecjalnie
Jakbys jednak chcial dyskretnie manifestacje nagrac, to bardzo niewygodne.
A jak dyskrecja mniej wymagana ... to nadal zwraca uwage, kamieniem mozna
oberwac, a sprzet delikatny ...
No, to prawda, w tym momencie jest to niedogodność. Ale już gdzieś chyba w
połowie lat 80., chyyyba francuzi (nietypowo w każdym razie), pokazali
mikrokamerkę, wmontowaną w okularym nie większą, bądź niewiele, od
współczesnych, tyle, że wówczas dawała obraz czarno-biały. Pokazywali w
jakimś programie technicznym, choć chyba nie była to, nadawana jeszcze
wówczas Sonda.
Quote:
może wygodne, ale... BEZPRZEWODOWE. Bardzo poręczne, gdyż kamerzyści byli
bardzo mobilni, mogli się przemieszczać, gdzie tylko byli potrzebni. Nie
No coz - technika radiowa w telewizji az tak bardzo nie dziwi.
Zasieg pewnie ograniczony.
Nie inaczej. Nie ma sposobu na dowolne jego zwiększanie. Można sporo
poprawić, ale nie w nieskończoność.
Quote:
A do celow o ktorych dyskutujemy wystarczy, ze magnetowid zmiesci sie w
plecaku, kabel może byc.
Ja wyszedłem właśnie z obuwniczego, a to, że w środku w pudełku jest, co
jest, dopóki kogoś nie najdzie sprawdzić/kazać przymierzyć te buty, to jest
szansa, że zbyt szybko się nie skapują. Oczywiście, rozumiem, ze sprzęt nie
kosztuje dwa złote.
Magnetowid... no tak... tylko, że urządzenie mechaniczne średnio się nadaje
do mobilności... Choćby był wytrzymały, zaraz znane zasady dynamiki dadzą
znać o sobie...
Quote:
Moze nawet lepszy, bo jak opozycja odkryje jak transmisje zaklocic ... to
zakloci.
O ile nie puszczą tego z DSS, u mnie w okolicy jest cała paka zakłóceń
powodujących, że korzystanie z analogowego telefonu 900 MHz mija się z
celem, zakłócenia bywają tak silne, że uniemożliwiają rozmowę. Co lepsze,
tylko jedna strona słyszy te zakłócenia, a druga normalnie słyszy tego, kto
te zakłócenia ma.
Dopiero telefon z DSS radykalnie i znakomicie poprawił sytuację i zakłócenia
po prostu, przestały przeszkadzać, jak byy bardzo duże, to mooże w słuchawce
pojawiał się lekki szmerek, którego łatwo było przegapić, z powodu hałasu
aut za oknem.
Quote:
Kamery, wizualnie, nie zachwycały. Ale jakość dawały wyśmienitą. Na
kamerze odpowiednio duża bateria, wiadomo, musi uciągnąć przez całą
transmisję, antenka hmm... tak ok. pół metra. Gdyby ktoś sprzedawał taką
kamerę, z odbiornikiem, bo nie mam, kupiłbym bez wahania. Problem tylko z
kasą... Mimo, że mamy już 4k, ultra-HD, itd...
to jakosc z tamtej chyba jednak kiepska.
Tzn jak na standard PAL/SECAM moze i dobra ...
Była wyśmienita, specjalnie się pod tym kątem przyjrzałem, mam pewne
przypuszczenia, że tam mogło nie być ani PAL, ani tym bardziej SECAM, czy
NTSC, jednak specjalnie kilka minut postałem, popatrzeć się na monitory, aby
m.in. zobaczyć, jakie są zakłócenia na obrazie, czy będzie podszumiać,
śnieżyć, drżeć, tracić synchro, fałszować kolory, bujać jasnością, itd, nic
z tych rzeczy nie było. Od małego mam totalnego pierdolca na punkcie
jakości, zarówno obrazu, jak i dźwięku, bardziej, niż chorzy na
audiovoodoofilię. Tyle, że poza tym nie odjebało mi jednak i jak mam plażowe
radyjko babci, to wystarczy, że wyreguluję prąd spoczynkowy końcówki mocy,
aby zminimalizować zniekształcenia skrośne, do tego, aby nie przesterować
wzmacniacza, dając za duże wzmocnienie, siła głosu. Coś w tym jest, jeśli
wysłyszę różnicę między WAV a MP3 320 w trybie insane. Nie muszę słyszeć
idealnie, nawet nie chcę. Chcę natomiast słyszeć wyraźnie.
Bonusowo - dziś już OTV inne, jak i słuch u mnie, ten tego, zgodny z
wiekiem. Ale za dzieciaka, telewizory miały jeszcze wiadomą, starą
konstrukcję, także nie najrzadziej, zdarzyło im się, tracić synchro. Latem,
gdy sąsiedzi mieli pootwierane okna, bez zaglądania słyszałem, komu się
telewizor "zepsuł". W niektórych przypadkach, także nawet przez dwoje po
drodze zamkniętych drzwi... Pamiętacie stare Beryle i Ametysty?

To już
chyba jarzycie, o czym mówię :)
....Ja po prostu słucham treści przeważnie w jedności z formą, a nie samego
dźwięku, jak audiovoodoo.
--
Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,
Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. - I.Krasicki "Monachomachia"
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
HF5BS
Guest
Thu Oct 06, 2016 11:00 pm
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnnvda9f.d7k.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
wyśmienitą. Na kamerze odpowiednio duża bateria, wiadomo, musi uciągnąć
przez całą transmisję, antenka hmm... tak ok. pół metra. Gdyby ktoś
sprzedawał taką kamerę, z odbiornikiem, bo nie mam, kupiłbym bez wahania.
Problem tylko z kasą...
W kamerach specjalizował się Pewex przy Bonifraterskiej. Towar mieli tam
nie gorszy od telewizyjnego. I to kilka lat wczesniej, w okolicach
pierwszej
pielgrzymki -- jeśli tych kamieni milowych się trzymamy.
Tylko, czy mieli takie bezprzewodowe? Bo władza, to raczej niespecjalnie się
patrzyła na tych, co chcieli bez przewodów coś przysyłać. A także kasa,
której specjalnie wiele nie było.
--
Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,
Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. - I.Krasicki "Monachomachia"
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Thu Oct 06, 2016 11:10 pm
HF5BS pisze:
Quote:
wyśmienitą. Na kamerze odpowiednio duża bateria, wiadomo, musi uciągnąć
przez całą transmisję, antenka hmm... tak ok. pół metra. Gdyby ktoś
sprzedawał taką kamerę, z odbiornikiem, bo nie mam, kupiłbym bez wahania.
Problem tylko z kasą...
W kamerach specjalizował się Pewex przy Bonifraterskiej. Towar mieli
tam nie gorszy od telewizyjnego. I to kilka lat wczesniej, w okolicach
pierwszej pielgrzymki -- jeśli tych kamieni milowych się trzymamy.
Tylko, czy mieli takie bezprzewodowe? Bo władza, to raczej niespecjalnie
się patrzyła na tych, co chcieli bez przewodów coś przysyłać. A także
kasa, której specjalnie wiele nie było.
Ani przewodowe, ani bez. Bo przecież *tylko* telewizjom potrzebne były
kamery do bezpośredniej transmisji. Tamte były z rejestracją magnetyczną
in situ.
Ale faktem jest, że tamta władza miała jobla na punkcie przesyłania
czegokolwiek na jakąkolwiek odległość. Radio? Obywatelu, co wam za
głupie pomysły do głowy przychodzą! Zresztą z transmisją po drucie
dalej niż na kilka metrów też lekko nie było.
--
Jarek
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Fri Oct 07, 2016 10:20 am
Pan Jarek P. napisał:
Quote:
Oj, chyba ktoś tu zapomniał, o jakich czasach mówimy

To był rok 83,
wtedy idąc po ulicy z pudełkiem od butów co 50 metrów byłbyś nagabywany
pytaniami "gdzie rzucili", a służbom wystawiałbyś się jak na dłoni.
Plecaki z kolei chyba tylko dysydenci nosili wtedy, więc cień powodzenia
może by zapewniła płócienna siata na zakupy, przykryta dla niepoznaki
wiechciem warzyw.
Po ogłoszeniu stanu wojennego w odpowiedzi podjęto "akcję plecak". Chodziło
o to, by jak najwięcej ludzi chodziło po mieście z plecakami. Właśnie po
to, by związać siły wroga, by milicja wszędzie na ulicy widaiała plecaki,
by musieli kontrolować wszystkich, a tym samym szansa na trafienie na kogoś
z bibułą była mała.
Jarek
--
To był jej taki prywatny pomysł
Kiedy myślała że za nią idą
Stanęła w zwykłej kolejce w sklepie
Gdy wyszła z siatką tajniak już spłynął
Jarek P.
Guest
Fri Oct 07, 2016 12:08 pm
W dniu czwartek, 6 października 2016 23:59:57 UTC+2 użytkownik HF5BS napisał:
Quote:
Ja wyszedłem właśnie z obuwniczego, a to, że w środku w pudełku jest, co
jest, dopóki kogoś nie najdzie sprawdzić/kazać przymierzyć te buty, to jest
szansa, że zbyt szybko się nie skapują.
Oj, chyba ktoś tu zapomniał, o jakich czasach mówimy

To był rok 83, wtedy idąc po ulicy z pudełkiem od butów co 50 metrów byłbyś nagabywany pytaniami "gdzie rzucili", a służbom wystawiałbyś się jak na dłoni. Plecaki z kolei chyba tylko dysydenci nosili wtedy, więc cień powodzenia może by zapewniła płócienna siata na zakupy, przykryta dla niepoznaki wiechciem warzyw.
HF5BS
Guest
Sat Oct 08, 2016 3:59 pm
Użytkownik "Jarek P." <jarekprzybyl@gmail.com> napisał w wiadomości
news:9fcc2756-2e04-484d-8ada-3b6991eae917@googlegroups.com...
W dniu czwartek, 6 października 2016 23:59:57 UTC+2 użytkownik HF5BS
napisał:
Quote:
Ja wyszedłem właśnie z obuwniczego, a to, że w środku w pudełku jest, co
jest, dopóki kogoś nie najdzie sprawdzić/kazać przymierzyć te buty, to
jest
szansa, że zbyt szybko się nie skapują.
Oj, chyba ktoś tu zapomniał, o jakich czasach mówimy

To był rok 83,
wtedy
idąc po ulicy z pudełkiem od butów co 50 metrów byłbyś nagabywany
pytaniami
"gdzie rzucili", a służbom wystawiałbyś się jak na dłoni. Plecaki z kolei
chyba
tylko dysydenci nosili wtedy, więc cień powodzenia może by zapewniła
płócienna
siata na zakupy, przykryta dla niepoznaki wiechciem warzyw.
https://www.youtube.com/watch?v=ALLfC9n5wpI
--
Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,
Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. - I.Krasicki "Monachomachia"
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
Zenek Kapelinder
Guest
Sat Oct 08, 2016 6:27 pm
Po wielu latach wychodzi ze plecaki u dysydentow, jak ich okresliles, byly znakiem rozpoznawczym. Dla milicji oczywiscie, zeby akurat tych nie bic nie legitymowac bo to swojaki na utrzymaniu SB.
Kaczin
Guest
Mon Oct 10, 2016 10:11 pm
W dniu 06.10.2016 o 14:15, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan J.F. napisał:
Może to jest wartość historyczna.
Np. to jest TEN magnetowid, na którym Kiszczak oglądał nagrania
wykonane przez milicjantów w czasie strajków w Stoczni.
Tak offtopicznie. Wtedy chyba dominowały kamery super8 a nie VHS:)
TVP jakies magnetowidy miala, ale czy przenosne ?
Co innego milicjanci - SB raczej na brak dewiz nie narzekala,
ale czy taki drogi sprzet mozna byle milicjantowi powierzac ?
Kamery tez raczej duze i nieporeczne ...
Taka ciekawostka historyczna mię się teraz przypomniała. Gdy w czasie
rumuńskiej rewolucji w grudniu 1989 roku do pałacu Nicolae i Eleny
Ceaucescu wdarł się lud, to w prezydenckiej sypialni znalazł on
magnetowid. Był to stary sprzęt któregoś z wygasłych standardów, od
dawna już poza zainteresowaniami przemysłu. Do tego kilka zjechanych
kaset z komediami francuskimi. Być może całość była darem którejś
delegacji zagranicznej lub pamiądką międzynarodowych spotkań i podróży.
Na brak dewiz gospodarze największego budynku Europy raczej nie mogli
narzekać, więc nie w tym rzecz.
No.
A gdzie ciekawostka?
--
Kaczin
Kamil
Guest
Tue Nov 15, 2016 3:12 pm
Użytkownik "Jarek P." napisał:
Quote:
Ty jesteś idiotą, czy trollem? Bo jedyny przykład chamstwa i buractwa,
jaki się pojawił w tej dyskusji zaprezentowałeś osobiście.
Twoje szczególne poczucie kultury już znam. Chamstwo nie polega tylko na
uzywaniu "słów", ale również na próbie ośmieszania i dyskredytacji
dyskutanta. A Ty to właśnie zrobiłeś w swojej odpowiedzi, znamionującej
bufona i aroganta. Powtarzam raz jeszcze: g... Cię powinno obchodzić do
czego komu magnetowid. Takimi pytaniami obnażasz swoje ograniczenie
umysłowe.
Pzdr
Goto page Previous 1, 2