Co mogło spowodować awarię zasilacza ATX Modecom 350W po 5 latach użytkowania?

Sat Mar 31, 2007 4:26 pm   

Witam,

"Padł" mi ostatnio zasilacz ATX. Polegało to na tym, że w ostatnich 2-3
dniach z wentylatora wydobywał się dziwny zapach, ale nie zapach
spalenizny - raczej przytopienia czegoś.

Zasilac się włączał, ale już jak posiedział dłużej "nieużywany" czyli jak
był zimny, to po naciśnięciu POWERA tylko na sekundę mignęła dioda
zasilania, wentylatory też na ułamek sekundy ruszyły. Wydaje mi się, że
jakieś napięcia podawał - modem od Neo był cały czas podłączony pod USB i po
włożeniu wtyczki do kontaktu obie diody świeciły.

Po rozebraniu obudowy nie zauważyłem żadnych spaleń, okopceń czy tym
podobnych.

Czy da się jeszcze naprawić? Czy ktoś ma jakieś pomysły co mogło paść?

Aha: zasilacz ten to jakiś Modecom no-name 350W (na naklejce;)), ale trzymał
się bezproblemowo całe 5 lat.


--
Pozdrawiam
Tomasz Pókała

Sat Mar 31, 2007 6:10 pm   

Dnia Sat, 31 Mar 2007 17:26:57 +0200, Tp napisał(a):


Musisz niestety wyczaić co się przypiekło, inaczej to wróżenie z fusów
skuteczniejsze. Zobacz czy śmigło wiatraka lekko chodzi i jeśli masz
podejrzenia to wylutuj wiatrak, rozbierz i sprawdź czy w środku się nie
przypiekł. Albo włącz go pod 13V na godzinę i zobacz czy nie gorący.
--
Jacek

Sat Mar 31, 2007 7:41 pm   

Użytkownik "Jacek Maciejewski" <jacmac.wytnij@o2.pl> napisał


Sorki, może trochę niejasno się wyraziłem. Ten zapach wydobywał się z "tyłu"
obudowy zasilacza, więc z miejsca gdzie jest wiatrak, ale wiatrak jest na
100% sprawny. Po prostu on rozwiał ten zapach;)

Pozdro
tpokala

Sat Mar 31, 2007 7:51 pm   

Dnia Sat, 31 Mar 2007 20:46:11 +0200, Tp napisał(a):


Istotnie Ale jeśli sam nie znajdziesz podpalonego elementu na płytce to
IMO my ci tu nic nie podpowiemy. Rozebrać zasiłkę, dobre światło i lupa i
patrzeć.
--
Jacek

Sun Apr 01, 2007 3:40 am   

ObaJacek Maciejewski napisał(a):


Pozdrowienia
MarekPe

Tue Apr 03, 2007 5:27 pm   

Użytkownik "MarekPe" <nie@dam.pl> napisał

JA już kupiłem nowy, ale po ponownym rozkręceniu tego zauważyłem, że w oba
olbrzymie kondensatory przy swych odstawach mają, jakąś niezidentyfikowaną
zółtą substancję a'la wosk - czyżby się wylały?

Jaki jest koszt takich kondensatorów (i czy ich wymiana może pomóc)?

Pozdro
tp

Tue Apr 03, 2007 5:52 pm   

Dnia Tue, 3 Apr 2007 18:27:40 +0200, Tp napisał(a):


się do płytki zeby się nie utelepały w transporcie.

widziałem uszkodzonej zasiłki w której by te kondensatory walnęły, co
znaczy że to dość rzadkie zjawisko :)


--
Jacek

Tue Apr 03, 2007 7:31 pm   

Użytkownik "Piotrek Sz." <zumek@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał


No właśnie chyba się wylały - tylko też pierwszy raz widzę coś takiego, żeby
wylały się dołem (i to coś, co się wylało czy co tam, pachnie jak już
pisałem w postach wcześniej).

A przyklejone one (te 2 wielkie kond) są do płytki czymś co przypomina
bezbarwny silikon.

Innych "nadętych" kondensatorów nie ma.

Pozdrawiam
tpokala

Tue Apr 03, 2007 7:49 pm   

Tp <tpokala@poczta.fmWYTNIJ_TO!!!> napisał(a):


Nie , niw wylały się , tylko TYM są przyklejone do płytki.Poszukaj , czy nie
masz "spuchniętych" kondensatorów i jeśli są , to je wymień.

Piotrek


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/