Guest
Wed Jan 10, 2007 7:52 pm
Witam,
krotkie pytanie: co mogło się przepalić w termowent. - po poł
godzinie pracy w małym pomieszczeniu (usuwanie grzyba) wyłączył sie
i juz nie daje znaku zycia... naprawiac czy kupować?
Niewiadów Tajfun 2000
Psychik
Guest
Wed Jan 10, 2007 9:11 pm
tkowalczyk@gmail.com napisał(a):
Quote:
krotkie pytanie: co mogło się przepalić w termowent. - po poł
godzinie pracy w małym pomieszczeniu (usuwanie grzyba) wyłączył sie
i juz nie daje znaku zycia... naprawiac czy kupować?
Niewiadów Tajfun 2000
moze jakies zabezpieczenie termiczne sie wlaczylo i musisz poczekac
az ostygnie? (rozwazania czysto teoretyczne)
--
Psychik
henry1
Guest
Wed Jan 10, 2007 10:26 pm
Użytkownik "Psychik" <psychik@ZAPYTAJ.pl> napisał w wiadomości
news:eo3h9h$u1s$1@opal.icpnet.pl...
Quote:
tkowalczyk@gmail.com napisał(a):
krotkie pytanie: co mogło się przepalić w termowent. - po poł
godzinie pracy w małym pomieszczeniu (usuwanie grzyba) wyłączył sie
i juz nie daje znaku zycia... naprawiac czy kupować?
Niewiadów Tajfun 2000
moze jakies zabezpieczenie termiczne sie wlaczylo i musisz poczekac
az ostygnie? (rozwazania czysto teoretyczne)
--
Psychik
W Farelkach często trzeba było rozkręcić i paluchem nacisnąć zeby załączył.
W nowszych pod spodem był przycisk do załączania tego zabezpieczenia.
Pzdr