Antek Laczkowski
Guest
Wed Feb 14, 2007 11:28 am
Witam,
Moja sąsiadka chce mojej pomocy
- a ja Waszej, jako dużo bardziej doświadczonych :)
Objawy są takie:
Głośniki podłączone do tytułowego wzmacniacza
chrypią. Słuchawki podłączone do wyjścia słuchawkowego
odbierają idealnie (przy wyłączonych głośnikach).
Przy włączonych głośnikach nie sprawdzałem, nie miałem
wystarczająco długiego pzewodu, aby się odizolować
od głośników.
Stało się to z dnia na dzień, być może przy pomocy wnuczki sąsiadki.
Przyczyny i chwilę zajścia skrywa zasłona milczenia.
Co może być przyczyną?
Stopień wyjściowy? Ale poszłyby oba kanały jednocześnie?
A może to jakiś kondensator w zasilaczu (i ogranicza moc) ?
Sprzęt ma ze 20 lat i dotąd działał bez zarzutu.
Głośniki mają wymagany opór 8ohm (mam nadzieję, nie sprawdzałem).
Stopień mocy (opisuję jeden kanał) to 2* n-p-n KD503 w klasie 'B'
(chyba tak to się nazywa).
Słuchawki są sterowane ze środka pary n-p-n / p-n-p;
ta sama para poprzez jeszcze 2 tranzystory steruje stopniem mocy.
Wszelkie sugestie mile widziane, na pewno ktoś juz zetkął się
z podobnymi objawami.
Aha, warunki są "domowe", tzn. miernik uniwersalny
i ewentualnie karta dźwiękowa jako oscyloskop. Schemat mam.
Antek (fizyk, amator w elektronice).
Kamtzu
Guest
Wed Feb 14, 2007 11:47 am
Użytkownik "Antek Laczkowski" <antekL1@poczta.wyrzuc.onet.pl> napisał w
wiadomości news:op.tnqh0zwh3k4ay3@dom.home.aster.pl...
Quote:
Moja sąsiadka chce mojej pomocy
- a ja Waszej, jako dużo bardziej doświadczonych
deja vu?
Cyrk
Guest
Wed Feb 14, 2007 11:49 am
Jak jakies dziecko przy tym stalo w momencie uszkodzenia to polecam najpierw
sprawdzic kabelki, wtyczki i gniazda, a potem sie bawic w stopnie wejsciowe
i kondensatory w zasilaczu.
Pozdrawiam
Decter
Guest
Wed Feb 14, 2007 11:58 am
Użytkownik "Antek Laczkowski" <antekL1@poczta.wyrzuc.onet.pl> napisał w
wiadomości news:op.tnqh0zwh3k4ay3@dom.home.aster.pl...
Quote:
Witam,
Moja sąsiadka chce mojej pomocy
- a ja Waszej, jako dużo bardziej doświadczonych :)
Objawy są takie:
Głośniki podłączone do tytułowego wzmacniacza
chrypią. Słuchawki podłączone do wyjścia słuchawkowego
odbierają idealnie (przy wyłączonych głośnikach).
Przy włączonych głośnikach nie sprawdzałem, nie miałem
wystarczająco długiego pzewodu, aby się odizolować
od głośników.
Stało się to z dnia na dzień, być może przy pomocy wnuczki sąsiadki.
Przyczyny i chwilę zajścia skrywa zasłona milczenia.
Co może być przyczyną?
Stopień wyjściowy? Ale poszłyby oba kanały jednocześnie?
A może to jakiś kondensator w zasilaczu (i ogranicza moc) ?
Sprzęt ma ze 20 lat i dotąd działał bez zarzutu.
Głośniki mają wymagany opór 8ohm (mam nadzieję, nie sprawdzałem).
Stopień mocy (opisuję jeden kanał) to 2* n-p-n KD503 w klasie 'B'
(chyba tak to się nazywa).
Słuchawki są sterowane ze środka pary n-p-n / p-n-p;
ta sama para poprzez jeszcze 2 tranzystory steruje stopniem mocy.
Wszelkie sugestie mile widziane, na pewno ktoś juz zetkął się
z podobnymi objawami.
Aha, warunki są "domowe", tzn. miernik uniwersalny
i ewentualnie karta dźwiękowa jako oscyloskop. Schemat mam.
Antek (fizyk, amator w elektronice).
Nie wiem czy ten wzmacniacz ma oddzielną płytkę wzmacniacza słuchawkowego
jesli nie to :
- wnuczka dała po garach az membrany powypychało
- nie dała po garach ale za pomąca sprytnych paluszków powgniatała membrany
jesli wzmacniacz sluchawkowy jest to padły tranzystory koncowe w koncowce
mocy (tego od głosników)
Decter