Robcio
Guest
Wed Feb 06, 2008 9:37 am
pisałem kilka dni temu o padniętej Toshibie A105. Ciągle szukam przyczyny.
program do testowania pamięci MemTest-86 v3.6 odpalany z bootowalnej płytki
znajduje błędy ale za każdym razem w innym miejscu, wygląda to tak jakby
wszystko bylo ok i mniej wiecej po takim czasie w ktorym XP się wieszał to
MemTest zaczyna znajdować same błędy (może nawet szybciej). To fotki ekranu
w momencie gdy zaczynają pojawiać się błędy:
http://sadlowski.galeria24.pl/Travel/memtest1.JPG
http://sadlowski.galeria24.pl/Travel/memtest2.JPG
http://sadlowski.galeria24.pl/Travel/memtest3.JPG
Obawiam się, że jak uruchamiam system w taki sposob i ciągle są problemy to
nie ma już co reinstalować XP bo to nie jego wina ?
Pytanie tylko czy winna jest pamięć, czy płyta główna (błędy za każdym razem
w innym momencie testu)
xymax
Guest
Wed Feb 06, 2008 1:22 pm
Użytkownik "Robcio" napisał w wiadomości > pisałem kilka dni temu o
padniętej Toshibie A105. Ciągle szukam przyczyny.
Quote:
W stacjonarnym podmieniam pamięci. Tu też stawiam na pamięci ale one są
lutowane. Kolega miał Toshibe i tam były pamięci :(
--
MS
Robcio
Guest
Wed Feb 06, 2008 2:08 pm
Jeśli to pamięci to nie jest tak źle.
Są tańsze niż płyta główna
Mam pamięć w 2 slotach, będe testował najpierw pamięć tylko z jednego potem
tylko z drugiego.
Robcio
Guest
Wed Feb 06, 2008 2:09 pm
To jest mam na myśli te wymienne, które nie są nigdzie lutowane.
AW
Guest
Wed Feb 06, 2008 5:11 pm
Robcio pisze:
Quote:
pisałem kilka dni temu o padniętej Toshibie A105. Ciągle szukam przyczyny.
program do testowania pamięci MemTest-86 v3.6 odpalany z bootowalnej płytki
znajduje błędy ale za każdym razem w innym miejscu, wygląda to tak jakby
wszystko bylo ok i mniej wiecej po takim czasie w ktorym XP się wieszał to
MemTest zaczyna znajdować same błędy (może nawet szybciej). To fotki ekranu
Przychodzi mi do głowy przegrzanie któregoś z elementów. Niekoniecznie
pamięci.
--
Pozdrawiam
AW
Robcio
Guest
Thu Feb 07, 2008 8:36 am
Quote:
Przychodzi mi do głowy przegrzanie któregoś z elementów. Niekoniecznie
pamięci.
Dokładnie tak to wygląda.
Ale mam nowe informacje. Wczesniej po odpaleniu zimnego komputera nie
dzialal dluzej niz 45minut, a po powtórnych uruchomieniach 20-30minut.
Wczoraj wyjałem najpierw jedną pamięć i bez niej działał 58minut, potem ją
włożyłem i wyjąłem drugą. Działał 1h15m i sam go wyłączyłem bo już
zasypiałem.
Możliwe, że przyczyną było niestykanie w slotach pamięci ? Albo, że jest
jakiś element na płycie który grzeje się mniej przy mniejszej ilości
dostępnej pamięci ?
Przemek
Guest
Thu Feb 07, 2008 8:48 pm
Użytkownik "Robcio" <robb_sad@interia.pl> napisał w wiadomości
news:foecdt$isf$1@news.onet.pl...
Quote:
Przychodzi mi do głowy przegrzanie któregoś z elementów. Niekoniecznie
pamięci.
Dokładnie tak to wygląda.
Ale mam nowe informacje. Wczesniej po odpaleniu zimnego komputera nie
dzialal dluzej niz 45minut, a po powtórnych uruchomieniach 20-30minut.
Wczoraj wyjałem najpierw jedną pamięć i bez niej działał 58minut, potem ją
włożyłem i wyjąłem drugą. Działał 1h15m i sam go wyłączyłem bo już
zasypiałem.
Możliwe, że przyczyną było niestykanie w slotach pamięci ? Albo, że jest
jakiś element na płycie który grzeje się mniej przy mniejszej ilości
dostępnej pamięci ?
Z reguly takie bledy przy procesorach intela (wspolczesne amd maja kontroler
pamieci wbudowany w procesor wiec ich to nie dotyczy )
spowodowane sa przez niekontakty czy zimne luty spowodowane zbyt cienka
"oszczednosciowa" pracujaca plyta pod ukladem northbridge
(luty bezolowiowe tez dokladaja swoja cegielke) - uklad jest w technologii
bga i w sumie sa dwa rozwiazania: podlac dobrym topnikiem i grzac hot
airem z gory , tyle ze to rozwiazanie jest dobre jak laptopa chcemy szybko
sprzedac bez dania kupujacemu gwarancji dluzszej niz tygodniowa bo 90%
tak potraktowanego sprzetu za kilka tygodni ponownie pada albo drugie
rozwiazanie :
oddac do firmy naprawiajacej plyty glowne i majacej odpowiedni sprzet do
lutowania takich duzych bga -ludzie ci zdejma uklad postawia ponownie kulki
i wlutuja ponownie ,
niestety ceny sa wysokie bo zaczynaja sie od okolo 400zl.
pzdr
Robcio
Guest
Fri Feb 08, 2008 8:32 am
mam nadzieje, że nie jest tak poważnie jak napisałeś.
Wczoraj komputer w wyjętym i ponownie włożonym RAMem (na razie tylko z jedna
kostką), działał nie mniej niż 1h jak zwykle, ale ponad 5h i sam go
wyłączyłem. Wszystko wskazuje na to że kostka pamięci przesuneła się lekko w
slocie i po nagrzaniu sie blaszki styków rozciągały się akurat do tego
stopnia że powodowały zwarcie - nie wiem na ile to w ogóle realny
scenariusz, ale jedyny jaki mi przychodzi do głowy.
Bardzo czesto kladłem kompa na krawędzi oparcia kanapy tak że całym ciężarem
nacikał w region gdzie od spodu są pamięci. Po zdemontowaniu mocno
uginającej się cienkiej "klapki" osłaniającej ram zauważyłem że kości są
tylko 3-4 mm od obudowy. Ewidentnie takie podpieranie laptopa od spodu mogło
powodować nacisk na ram i w efekcie niefortunne przesunięcie jednej lub 2
kostek na tyle że zwarcie powodowały dopiero po nagrzaniu.
Przypomniało mi się że wcześniej tylko jak tak kładłem kompa to calkiem
często wyskakiwały mi błędy, jak stał na płaskiej powierzchni to nie. Na
dzien przed pierwszym zwisem mialem przynajmniej 3-4 bledy XP.