Bezpieczne podłączenie zasilania i sygnału w gnieździe JACK 3.5mm - jak to zrobić?

Witam,

Wkładając wtyczkę stereo do gniazda JACK 3.5mm powodujemy, że przez
krótki moment zwieramy wewnątrz gniazda jego poszczególne piny.
Chciałbym w tym gnieździe udostępnić zasilanie + 1 sygnał. Chcę uniknąć
sytuacji gdy dojdzie do zwarcia na zasilaniu, nawet przez krótką chwilę.
Pomyślałem, że masę dam na element najbliższy obudowy wtyczki, a Vcc na
ostatni fragment bolca.

Powiedzcie mi, czy jest jakiś standard, który zagwarantuje mi, że nie
dojdzie do zwarcia tych dwóch fragmentów gniazda? Mam gniazdo
przejrzyste od góry. Widzę jak pracują w nim sprężynki gdy powoli
wkładam wtyczkę i... mam wątpliwości. W innym gnieździe może być gorzej.
Więc jak to jest? Czy da się bezpiecznie wykorzystać mini-jacki do tego
celu?

Są gniazda i wtyki do zasilaczy np. laptopowych z trzema stykami: +, - i
dane zasilacz-laptop. Rurka zewnętrzna, rurka wewnętrzna i pin.

https://www.maxforpower.pl/pl/p/Kabel-pradu-stalego-DC-zasilacza-do-laptopa-wtyk-7.4x5.0mm-pin-1.1m-Dell/386

W dniu 2017-09-07 o 22:00, yabba pisze:

Są gniazda i wtyki do zasilaczy np. laptopowych z trzema stykami: +, - i
dane zasilacz-laptop. Rurka zewnętrzna, rurka wewnętrzna i pin.

https://www.maxforpower.pl/pl/p/Kabel-pradu-stalego-DC-zasilacza-do-laptopa-wtyk-7.4x5.0mm-pin-1.1m-Dell/386

Dzięki, ale to jest ciut za duże, jak zwymiarowałem. Rurka ma 7.4mm
+ gniazdo. A jack 3.5mm i całość mieści się w ok 6mm na wysokość.

Dla potomnych:
Zrobiłem w międzyczasie układ na MiniJack'u i dokonałem wielu prób z
wkładaniem wtyczki, ruszaniem nią, wyciąganiem do połowy etc. Celem było
wykrycie wszelkich możliwych zwarć przejściowych zarówno we wtyczce jak
i w gnieździe (stereo). Zwarcie występuje to w gnieździe pomiędzy pinami
dotykającymi środkowy i ostatni (zewnętrzny) segment bolca wtyczki.
Właśnie końcówka bolca wtyczki powoduje to zwarcie. W samej wtyczce
miernik uniwersalny nie wykazał zwarć, ale... występuje ono mimo to.
Układ elektroniczny wykrywający nawet bardzo krótkie zwarcia
zasygnalizował to. Otóż zewnętrzny i środkowy fragment bolca wtyczki
zwierają się na ułamek sekundy.

Wniosek z tego: jeśli zrobimy tak, że na skrajne fragmenty bolca wtyczki
dostarczymy zasilanie z gniazda, to będzie to bezpieczne połączenie.
Nigdy nie nastąpi zwarcie. Urządzenie podłączone do środkowego segmentu
wtyczki musi być odporne na zwarcie. W takim przypadku nie ma strachu,
że coś pójdzie z dymem.

Az tak optymistyczny bym nie byl.

nie idz ta droga. Wiem ze kusi bo jack jest fajny ale nie do tego zastosowania.
Uzyj czegos innego. Nawet wtyczka usb bedzie lepsza a ps/2 juz zupelnie wypas.

W dniu 2017-09-15 o 09:06, sczygiel@gmail.com pisze:

nie idz ta droga. Wiem ze kusi bo jack jest fajny ale nie do tego zastosowania.
Uzyj czegos innego. Nawet wtyczka usb bedzie lepsza a ps/2 juz zupelnie wypas.



Sorki za opóźnienie, nie monitorowałem wątku uznawszy go za zamknięty.

Zdaję sobie sprawę, że Jack nie do tego celu powstał. Zależy mi na
miniaturyzacji. Stąd pomysł z Jackiem. Koledzy podsuwali mi pomysły lecz
wszystkie były większe gabarytowo. Zrobiłem póki co rozwiązanie pod
siebie - nie dla publiki. Wiem, mam gniazda producenta X a wtyki
3-segmentowe producenta Y i jedno z drugim nie generuje problemów (tzn.
zwarć segmentów 1 i 3 we wtyczce i analogicznych w gnieździe). Pewnie
masz wątpliwości co do zachowania się tego układu w realizacji innych
producentów. Ciężko przewidzieć czy w jakiejś wtyczce producenta Z
segmenty nie będą przypadkiem dłuższe. Nie powinny ale...

Póki co u mnie w testach "życiowych" nic złego się nie stało. Ale
wpadłem na jeszcze jeden pomysł - stosowanie Jacka 4-ro segmentowego.
Tam już nie da się zewrzeć segmentów 1 i 4.

Co sądzisz o tym?


Jak ci pasuje to stosuj