MmM
Guest
Sat Nov 13, 2004 10:02 pm
widzial ktos gdziekolwiek akumulatorki ladowalne w ksztalcie zwyklych
paluszkow AA (R6), tyle ze z napieciem 1.5V? Wszystkie ktore mam w domu maja
1.2-1.3V, a moja myszka takich nie trawi :/
pozdrawiam
Marcin
Paweł Paroń
Guest
Sat Nov 13, 2004 10:39 pm
In article <cn6058$m6j$1@nemesis.news.tpi.pl>, MmM wrote:
Quote:
widzial ktos gdziekolwiek akumulatorki ladowalne w ksztalcie zwyklych
paluszkow AA (R6), tyle ze z napieciem 1.5V? Wszystkie ktore mam w domu
maja 1.2-1.3V, a moja myszka takich nie trawi :/
Są baterie alkaliczne, które można ładować, nazywają się chyba "Alcavia" czy
jakoś podobnie. Z tym, że można je naładować kilkanaście, może kilkadziesiąt
razy i mają coraz mniejszą pojemność. Krążą słuchy, że to są najzwyklejsze
baterie alkaliczne, tylko wyposażone w zaworek bezpieczeństwa, a cały sekret
jest w ładowarce (ładowanie prądem zmiennym niesymetrycznym) i tak samo
można naładować zwykłe baterie (co mogę potwierdzić, bo tak robię).
Najtaniej będzie kupić zwykłą myszkę z kablem :)
Paweł
Marek Dzwonnik
Guest
Sat Nov 13, 2004 11:01 pm
Użytkownik "Paweł Paroń" <pawelpANTYSPAM@freeland.lublin.pl> napisał w
wiadomości news:slrncpd38d.481.pawelpANTYSPAM@154-moo-7.acn.waw.pl
Quote:
In article <cn6058$m6j$1@nemesis.news.tpi.pl>, MmM wrote:
widzial ktos gdziekolwiek akumulatorki ladowalne w ksztalcie zwyklych
paluszkow AA (R6), tyle ze z napieciem 1.5V?
Są baterie alkaliczne, które można ładować, nazywają się chyba
"Alcavia" czy jakoś podobnie. Z tym, że można je naładować
kilkanaście, może kilkadziesiąt razy i mają coraz mniejszą pojemność.
Pisałem o nich parę razy. Ostatnie wieści są tu:
http://www.google.pl/groups?selm=4153f5e4%40news.home.net.pl
Quote:
Krążą słuchy, że to są najzwyklejsze baterie alkaliczne, tylko
wyposażone w zaworek bezpieczeństwa,
Niedokładnie. ZTCW:
<CYTAT>
Zmiany konstrukcyjne, dzięki którym ogniwa alkaliczne stały się ładowalne,
polegają m.in. na:
- wprowadzeniu do składu elektrody dodatniej katalizatora powodującego
utlenianie wydzielającego się wodoru, a tym samym chroniącego przed
nadmiernym wzrostem ciśnienia wewnątrz obudowy;
- opracowaniu specjalnego dwuwarstwowego separatora uniemożliwiającego
narastanie dendrytów cynku w kierunku elektrody dodatniej. Właśnie
powstawanie dendrytów prowadzace do występowania zwarć było jednym z powodów
uniemożliwiających skuteczną regenerację ogniw jednorazowych."
</CYTAT>
Natomiast problem tkwi gdzie indziej. Po pierwsze: RAM-y powiny być
traktowane wg. zasady: "jak tylko nie znajdują się w użyciu to buch, na
ładowarkę". Głębokie wyładowanie zdecydowanie skraca ich żywotność. Druga
sprawa, to zakres zmian napięcia typowy dla ogniw alkalicznych, znacznie
szerszy niż w akumulatorach niklowych. Tzn. od 1.65V/ogniwo podczas
ładowania do 0.9V/ogniwo w stanie skrajnego rozładowania. Natomiast aku
Ni-xx w zasadzie nie ma sensu rozładowywać poniżej 1.1V/ogniwo. Jeżeli
myszka zdycha już przy napięciach 1.2..1.3V to raczej bym ją uśmiercił do
reszty i kupił lepszego gryzonia.
--
Marek Dzwonnik, GG: #2061027 - zwykle jako 'niewidoczny'
(Uwaga Gadu-Gadulcowicze: Nie odpowiadam na anonimy.)