krychu (musk)
Guest
Thu Sep 15, 2005 9:54 am
Witam!
Akumulator ołowiowo-kwasowy 12V/2,3Ah (Europower EP 2.3-12). Uległ
rozładowaniu przy obciążeniu żarówką, czas jakiś przeleżał w takim stanie i
ostatnio zechciałem go naładować. Tymczasem prąd ładowania przy 14,5V wynosi
jedynie ok. 20mA, po 14 godzinnym ładowaniu napięcie wynosi ok. 13V, jednak
przy obciążeniu prądem rzędu 50mA spada poniżej 2V (na cały akumulator
oczywiście). Czy oznacza to ostateczny koniec tego akumulatora? Czyżby uległ
zasiarczeniu i nic już z niego nie będzie? Z góry THX!
--
pozdr.
krychu (musk)
"Jaka jest różnica między politykiem a politologiem?
- taka jak między kryminalistą a kryminologiem!"
Bogdan Gutknecht
Guest
Thu Sep 15, 2005 10:34 am
Quote:
Akumulator ołowiowo-kwasowy 12V/2,3Ah (Europower EP 2.3-12). Uległ
rozładowaniu przy obciążeniu żarówką, czas jakiś przeleżał w takim stanie
i
ostatnio zechciałem go naładować. Tymczasem prąd ładowania przy 14,5V
wynosi
jedynie ok. 20mA, po 14 godzinnym ładowaniu napięcie wynosi ok. 13V,
jednak
przy obciążeniu prądem rzędu 50mA spada poniżej 2V (na cały akumulator
oczywiście). Czy oznacza to ostateczny koniec tego akumulatora? Czyżby
uległ
zasiarczeniu i nic już z niego nie będzie? Z góry THX!
Pamiętaj - nie zanieczyszczaj środowiska i nie wyrzucaj do kosza, a oddaj na
złom.
BG
krychu (musk)
Guest
Thu Sep 15, 2005 10:52 am
akurat to wiem, pytałem o coś zupełnie innego.
--
pozdr.
krychu (musk)
"Jaka jest różnica między politykiem a politologiem?
- taka jak między kryminalistą a kryminologiem!"
MuNiO
Guest
Thu Sep 15, 2005 10:54 am
potrzymaj go troche pod napieciem 15v ale z ograniczeniem do 500mA przez
kilkanascie godzin, powinien ruszyc
ale nie spodziewaj sie wiecej niz 10% pojemnosci
tomm
Guest
Thu Sep 15, 2005 11:29 am
Quote:
akurat to wiem, pytałem o coś zupełnie innego.
tekst Bogdana byl jednoczesnie odpowiedzia :)
Tomek
krychu (musk)
Guest
Thu Sep 15, 2005 3:55 pm
hmm, w takim razie dlaczego akumulator samochodowy po rozładowaniu np. przez
włączone światła mijania po naładowaniu potrafi dalej normalnie
fukncjonować, tymczasem tutaj nastąpiło nieodwracalne uszkodzenie?
Teoretycznie oczywiste: SEM ogniwa spadła poniżej wartości, przy której
następuje zasiarczenie i game over. Ale dlaczego w przypadku w/w
samochodowych akumulatorów ołowiowo-kwasowych ten proces nie przebiega tak
szybko? A może przebiega, a ponowne naładowanie i możliwość dalszego
korzystania z aku jest tylko kwestią szczęścia;)?
--
pozdr.
krychu (musk)
"Jaka jest różnica między politykiem a politologiem?
- taka jak między kryminalistą a kryminologiem!"
Bogdan Gutknecht
Guest
Fri Sep 16, 2005 5:43 am
Akumulatorom kwasowym szkodzą przede wszystkim dwie rzeczy: długotrwałe,
głębokie rozładowanie i przeładowanie.
Jeśli rozładowanie jest krótkotrwałe, to nie ma niszczącego charakteru -
następuje tylko jakiś nieznaczny spadek pojemności. W przypadku akumulatorów
samochodowych właściciel szybko się orientuje, że ma rozładowany akumulator
i zaraz go doprowadza do ładu. Gdyby zostawił w takim stanie na miesiąc to
niewiele by z niego zostało.
krychu (musk)
Guest
Fri Sep 16, 2005 6:49 am
aha, czyli już wszystko jasne - ten leżał długo ponad miesiąc

THX.
--
pozdr.
krychu (musk)
"Jaka jest różnica między politykiem a politologiem?
- taka jak między kryminalistą a kryminologiem!"
Dariusz K. Ladziak
Guest
Fri Sep 16, 2005 8:43 am
Bogdan Gutknecht wrote:
Quote:
Akumulatorom kwasowym szkodz przede wszystkim dwie rzeczy: dugotrwae,
gbokie rozadowanie i przeadowanie.
Akumulatorom kwasowym ołowiowym z ciekłym elektrolitem przeładowanie
akurat szkodzi nieznacznie - co najwyżej wodę wygazują... Przeładowanie
szkodzi akumulatorom kwasowym ołowiowym żelowym - bo jak wodę wygazują
to nie można tak jak do zwykłego cieczowego dolać...
--
Darek
PAndy
Guest
Fri Sep 16, 2005 9:40 am
mozna sprobowac regenerowac, szuaklem troche informacji ale wszystko jakies
niejasne - prawdopodobnie dlatego ze z dosiarczaniem olowiowych jest jak z
homeopatia. Podobno czestoliwosc rezonansu krzystalow PbSO4 to jakies
3,4MHz - mozna sprobowac zbudowac ladowarke ktora bedzie probowala tak
dzialac ale... chyba szybciej i taniej isc i kupic nowy akku.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Fri Sep 16, 2005 10:13 am
Hello Dariusz,
Friday, September 16, 2005, 11:43:06 AM, you wrote:
Quote:
Akumulatorom kwasowym szkodzą przede wszystkim dwie rzeczy: d3ugotrwa3e,
g3ebokie roz3adowanie i prze3adowanie.
Akumulatorom kwasowym ołowiowym z ciekłym elektrolitem przeładowanie
akurat szkodzi nieznacznie - co najwyżej wodę wygazują...
A jednak 2-tygodniowe ładowanie zaszkodziło - akumulator po
uzupełnieniu wody nie odzyskał nawet 10% pojemności :-(
[...]
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
J.F.
Guest
Fri Sep 16, 2005 10:33 am
On Fri, 16 Sep 2005 11:43:06 +0200, Dariusz K. Ladziak wrote:
Quote:
Bogdan Gutknecht wrote:
Akumulatorom kwasowym szkodz przede wszystkim dwie rzeczy: d?ugotrwa?e,
g??bokie roz?adowanie i prze?adowanie.
Akumulatorom kwasowym ołowiowym z ciekłym elektrolitem przeładowanie
akurat szkodzi nieznacznie - co najwyżej wodę wygazują... Przeładowanie
szkodzi akumulatorom kwasowym ołowiowym żelowym - bo jak wodę wygazują
to nie można tak jak do zwykłego cieczowego dolać...
Hm .. w zasadzie mozna.
Gorzej ze nie ma jak wygazowac.
J.