Elektrolot
Guest
Mon Jan 18, 2010 8:41 pm
Mam układ oparty o 89s52, który steruje przekaźnikami. Do portu P2 procka podłączony jest bufor
HC541, którego oba sygnały enable są zwarte podłączone po jednego z bitów portu P3 i podciągnięte do
plusa. Wyjścia bufora sterują transoptorami, do których podłączone są przekaźniki.
Teoretycznie po resecie na portach powinny być jedynki wiec bufor powinien mieć HiZ na wyjściach i
przez diodę w transoptorze nie powinien płynąć prąd.
W praktyce wygląda to tak, że czasami po włączeniu zasilania na chwilę zapalają sie diody podłączone
równolegle do cewek. Losowo zapalają się różne. Przekaźniki się nie przełączają, chyba z uwagi na
bezwładność. Jeśli już jest włączone napięcie to można resetować procek i jest OK.
Wygląda na to, że podczas włączania napięcia na porcie pojawia się na chwilę "0" i aktywuje bufor.
Jeśli odetnę linię enable od procka to diody się nie zapalają.
Zastanawiam się jak prosto wyeliminować to mruganie LEDów?
Zbych
Guest
Mon Jan 18, 2010 9:23 pm
Elektrolot przemówił ludzkim głosem:
Quote:
Teoretycznie po resecie na portach powinny być jedynki
Kluczem są tu słowa "teoretycznie" i "po resecie". Zauważyłem, że '51
atmela miały ten feler, że zanim reset zadziałał, to na portach
pojawiały się zera.
Quote:
Zastanawiam się jak prosto wyeliminować to mruganie LEDów?
Podłączyć jedno z wejść enable HC541 do sygnału reset '51. Dodatkowo
jeśli układ resetu to układ RC+D, to możesz spróbować wstawić tam jakiś
porządny układ resetujący (np. microchipa).
Elektrolot
Guest
Thu Jan 21, 2010 7:34 pm
Zbych pisze:
Quote:
Podłączyć jedno z wejść enable HC541 do sygnału reset '51. Dodatkowo
jeśli układ resetu to układ RC+D, to możesz spróbować wstawić tam jakiś
porządny układ resetujący (np. microchipa).
Dzięki Zbychu. To rozwiązało problem.