Goto page 1, 2 Next
Jacek Maciejewski
Guest
Sun Jun 04, 2006 8:02 am
Cześć
Norma dla ATX mówi że 3,3V powinno nie wyjść z tolerancji 5% dla
prądów wyjściowych od 0,3A do 28A (dla zasiłki 300W). Prostownik
3,3V korzysta z tych samych uzwojeń co prostownik 5V, więc jest do
zrzucenia 1,7V. Tymczasem do regulacji jest używany tranzystorek o
mocy admisyjnej tak na oko rzędu 0,5W i prądzie maksymalnym rzędu
500mA.
Jak to działa? Można prosić o parę słów wyjaśnienia?
Pytałem na pl.comp.pecet, ale jakoś nikt nie wie
--
Jacek
CosteC
Guest
Sun Jun 04, 2006 8:34 am
Quote:
Norma dla ATX mówi że 3,3V powinno nie wyjść z tolerancji 5% dla
prądów wyjściowych od 0,3A do 28A (dla zasiłki 300W). Prostownik
3,3V korzysta z tych samych uzwojeń co prostownik 5V, więc jest do
zrzucenia 1,7V. Tymczasem do regulacji jest używany tranzystorek o
mocy admisyjnej tak na oko rzędu 0,5W i prądzie maksymalnym rzędu
500mA.
Jak to działa? Można prosić o parę słów wyjaśnienia?
Pytałem na pl.comp.pecet, ale jakoś nikt nie wie
Możesz dać pełniejszy opis co to za tranzystorek? Co na nim pisze? Może
jakieś zdjęcie?
Często widywałem stabilizator 3.3V zrobiony na MOSFETcie o parametrach typu:
Uds max = 30V
Id max = 52A
Rds on = 0.02R
Pd max = 75W
obudowa TO-220
Mocno wyżyłowane parametry mocowe ale wytrzymywał.
Pozdrawiam
CosteC
Henry(k)
Guest
Sun Jun 04, 2006 9:33 am
Użytkownik "CosteC" <costec@konto.nie_lubie_spamu.pl> napisał w wiadomości
news:e5u6jl$rds$1@atlantis.news.tpi.pl...
Quote:
Norma dla ATX mówi że 3,3V powinno nie wyjść z tolerancji 5% dla
prądów wyjściowych od 0,3A do 28A (dla zasiłki 300W). Prostownik
3,3V korzysta z tych samych uzwojeń co prostownik 5V, więc jest do
zrzucenia 1,7V. Tymczasem do regulacji jest używany tranzystorek o
mocy admisyjnej tak na oko rzędu 0,5W i prądzie maksymalnym rzędu
500mA.
Jak to działa? Można prosić o parę słów wyjaśnienia?
Pytałem na pl.comp.pecet, ale jakoś nikt nie wie :)
Możesz dać pełniejszy opis co to za tranzystorek? Co na nim pisze? Może
jakieś zdjęcie?
Często widywałem stabilizator 3.3V zrobiony na MOSFETcie o parametrach
typu:
Uds max = 30V
Id max = 52A
Rds on = 0.02R
Pd max = 75W
obudowa TO-220
Mocno wyżyłowane parametry mocowe ale wytrzymywał.
Pierwszy z brzegu zasilacz ATX i jest tam 2SA928
Fakt że zrobione ciekawie, bo zasilanie na diody Shotky z odczepów tych
samych co +5V ale przed jedną jest cewka oraz dioda w kierunku zaporowym
podłaczona do kolektora tranzystora. Wygląda jakby nadmiar napięcia/prądu
była zwracana przez ten tranzystor spowrotem do trafka.
hm.. jeszcze nigdy nie wczuwałem się jak toto działa.
--
Henry(k)
Odpowiadając na majla usuń cyfrę z adresu.
ZbychJ
Guest
Sun Jun 04, 2006 11:24 am
Witam
Prostownik
Quote:
3,3V korzysta z tych samych uzwojeń co prostownik 5V, więc jest do
zrzucenia 1,7V. Tymczasem do regulacji jest używany tranzystorek o
mocy admisyjnej tak na oko rzędu 0,5W i prądzie maksymalnym rzędu
500mA.
Piszesz, że z tych samych uzwojeń. Ale czy nie jest tam odczep od uzwojenia
dla 3.3V. Tranzystor może tylko załączać to napięcie a stabilizacja jest w
obwodzie 5V.
Jacek Maciejewski
Guest
Sun Jun 04, 2006 11:41 am
Oto co ZbychJ napisał:
Quote:
Ale czy nie jest tam odczep od uzwojenia
dla 3.3V.
Zdecydownanie nie, żadnych odczepów na 3,3. Za to w obwodzie jednej
diody prostownika jest tajemnicza cewka plus dioda dodatkowa w szereg
z tranzystorkiem.
--
Jacek
wobo1704
Guest
Sun Jun 04, 2006 4:41 pm
Zerknij tu:
http://www.republika.pl/tmankows/power.html
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
Jacek Maciejewski
Guest
Sun Jun 04, 2006 5:28 pm
Oto co wobo1704 napisał:
Quote:
No zerknąłęm i co dalej? Wcale nie jestem mądrzejszy. W gałęzi 3,3V
widac te co zwykle elementy. Dwie diody główne, tajemniczą cewkę L5 i
diodę pomocniczą D32 z tranzystorkiem Q13.
--
Jacek
Greg(G.Kasprowicz)
Guest
Tue Jun 06, 2006 7:57 am
Quote:
Norma dla ATX mówi że 3,3V powinno nie wyjść z tolerancji 5% dla
prądów wyjściowych od 0,3A do 28A (dla zasiłki 300W). Prostownik
3,3V korzysta z tych samych uzwojeń co prostownik 5V, więc jest do
zrzucenia 1,7V. Tymczasem do regulacji jest używany tranzystorek o
mocy admisyjnej tak na oko rzędu 0,5W i prądzie maksymalnym rzędu
500mA.
Jak to działa? Można prosić o parę słów wyjaśnienia?
Pytałem na pl.comp.pecet, ale jakoś nikt nie wie
jest to cos a'la PWM
nazywa sie to "saturable inductor"
stosowane jest w wielu zasilaczach, takze na duze moce, sprytne rozwiazanie,
tanie i niezawodne.
cewke polaryzuje sie stosunkowo niewielkim pradem
w zaleznosci od tego wstecznego pradu cewka wczesiej lub pozniej wchodzi w
nasycenie.
Polowa cyklu brana jest bezposrednio z odczepu 5V, druga polowa jest
regulowana przez te cewke, a raczej moment wejscia jej w nazycenie. Cewna w
nasyceniu ma w przyblizeniu indukcyjnosc cewki powietrznej. Dalej idzie to
na dlawik magazynujacy i do wyjscia. Caly uklad to Tl431, kilka rezystorow,
dioda, tranzystor i ten dlawik...proste i skuteczne
odpowiadalem na ten temat juz kiedys na pme ale nie zostalem chyba
zrozumiany
Greg(G.Kasprowicz)
Guest
Tue Jun 06, 2006 7:58 am
Quote:
Piszesz, że z tych samych uzwojeń. Ale czy nie jest tam odczep od
uzwojenia
dla 3.3V. Tranzystor może tylko załączać to napięcie a stabilizacja jest w
obwodzie 5V.
stabilizacja jest i w obw 3.3V, czesto uzywa sie dodatkowego rpzewodu by
stabilizowac napiecie na obciazeniu
Jacek Maciejewski
Guest
Tue Jun 06, 2006 12:57 pm
Oto co Greg(G.Kasprowicz) napisał:
Quote:
nazywa sie to "saturable inductor"
Rzeczywiście chytre

Nie pomyślałem o nasycaniu tej cewki.
--
Jacek
BartekK
Guest
Tue Jun 06, 2006 1:03 pm
Greg(G.Kasprowicz) napisał(a):
Quote:
Norma dla ATX mówi że 3,3V powinno nie wyjść z tolerancji 5% dla
prądów wyjściowych od 0,3A do 28A (dla zasiłki 300W). Prostownik
3,3V korzysta z tych samych uzwojeń co prostownik 5V, więc jest do
zrzucenia 1,7V. Tymczasem do regulacji jest używany tranzystorek o
mocy admisyjnej tak na oko rzędu 0,5W i prądzie maksymalnym rzędu
500mA.
Jak to działa? Można prosić o parę słów wyjaśnienia?
Pytałem na pl.comp.pecet, ale jakoś nikt nie wie :)
jest to cos a'la PWM
nazywa sie to "saturable inductor"
stosowane jest w wielu zasilaczach, takze na duze moce, sprytne rozwiazanie,
tanie i niezawodne.
cewke polaryzuje sie stosunkowo niewielkim pradem
w zaleznosci od tego wstecznego pradu cewka wczesiej lub pozniej wchodzi w
nasycenie.
Polowa cyklu brana jest bezposrednio z odczepu 5V, druga polowa jest
regulowana przez te cewke, a raczej moment wejscia jej w nazycenie. Cewna w
nasyceniu ma w przyblizeniu indukcyjnosc cewki powietrznej. Dalej idzie to
na dlawik magazynujacy i do wyjscia. Caly uklad to Tl431, kilka rezystorow,
dioda, tranzystor i ten dlawik...proste i skuteczne
odpowiadalem na ten temat juz kiedys na pme ale nie zostalem chyba
zrozumiany :-)
A to dlaczego z jednej polowki (tej bez dlawika), bez konkretnego
obciazenia 3.3v nie laduje sie do 5v tak jak 5v ? Jedna polowka rozumiem
ze jest dlawiona tym "saturatorem" a co z druga?
--
| Bartlomiej Kuzniewski
| sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098
http://drut.org/
|
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173
Greg(G.Kasprowicz)
Guest
Tue Jun 06, 2006 1:51 pm
Quote:
A to dlaczego z jednej polowki (tej bez dlawika), bez konkretnego
obciazenia 3.3v nie laduje sie do 5v tak jak 5v ? Jedna polowka rozumiem
ze jest dlawiona tym "saturatorem" a co z druga?
na wyjsciu masz przeciez dlawik ktory usrednia
przy 5V i 1 diodzie masz wypelnienie 50%, wiec odpowiedz jest chyba
oczywista
czyli na starcie jest 2.5V
pozostale 0.8 dodawane jest przez ten "saturable inductor"
J.F.
Guest
Tue Jun 06, 2006 2:30 pm
On Tue, 6 Jun 2006 14:57:49 +0200, Jacek Maciejewski wrote:
Quote:
Oto co Greg(G.Kasprowicz) napisał:
nazywa sie to "saturable inductor"
Rzeczywiście chytre

Nie pomyślałem o nasycaniu tej cewki.
Widac warto bylo uczyc przyszlych inzynierow o jakis historycznych
wzmacniaczach magnetycznych :-)
J.
Greg(G.Kasprowicz)
Guest
Tue Jun 06, 2006 2:49 pm
Quote:
Widac warto bylo uczyc przyszlych inzynierow o jakis historycznych
wzmacniaczach magnetycznych :-)
we wzmacniaczach magnetycznych podobnie jak w tej cewce, dzialanie polegalo
na pracy w nieliniowej czesci cha-ki. Roznica byla taka, ze nawijano
dodatkowe sterujace uzwojenie. Spotykalem takei kostrukcje np w spawarkach
oraz w AFAIR w TV Rubin i Jowisz 04 w ukladzie modulatora korekcji EW
Jacek Maciejewski
Guest
Tue Jun 06, 2006 3:15 pm
Oto co BartekK napisał:
Quote:
A to dlaczego z jednej polowki (tej bez dlawika), bez konkretnego
obciazenia 3.3v nie laduje sie do 5v tak jak 5v ? Jedna polowka rozumiem
ze jest dlawiona tym "saturatorem" a co z druga?
Dławik wyjściowy uśrednia obie połówki

Przypomnij sobie prostownik
z filtrem L i z filtrem C

Ale i tak tętnienia na 3,3V mają
charakterystyczny trójkątny wygląd.
--
Jacek
Goto page 1, 2 Next